Rządząca Komunistyczna Partia Kuby wybrała prezydenta Miguela Diaz-Canela na następcę Raula Castro na stanowisku pierwszego sekretarza partii - podała państwowa agencja informacyjna Prensa Latina. Sukcesja oznacza koniec ponad sześćdziesięciu lat rządów braci Fidela i Raula Castro.
Poniedziałek to ostatni dzień czterodniowego kongresu Komunistycznej Partii Kuby, który odbywa się w Hawanie. Jak podała państwowa agencja informacyjna Prensa Latina, tego dnia partia wybrała na swojego nowego przywódcę prezydenta Miguela Diaz-Canela. Zastąpi on na stanowisku pierwszego sekretarza 90-letniego dyktatora Raula Castro. To najpotężniejsza funkcja w kraju.
Sukcesja oznacza koniec ponad sześćdziesięciu lat rządów braci Fidela i Raula Castro, którzy przewodzili rewolucji kubańskiej w 1959 roku. W piątek, w przemówieniu otwierającym czterodniowe posiedzenie partii za zamkniętymi drzwiami, Raul Castro potwierdził, że przekazuje przywództwo "wszechpotężnej Komunistycznej Partii Kuby młodszemu pokoleniu, które jest pełne pasji i przepojone antyimperialistycznym duchem".
Podkreślił, że z satysfakcją oddaje przywództwo w ręce grupy lojalistów, którzy mają za sobą dziesięciolecia doświadczeń w partyjnych strukturach. - Gorąco wierzę w siłę, naturę i zrozumienie moich rodaków. Dopóki żyję, będę gotowy z nogami w strzemionach do obrony ojczyzny, rewolucji i socjalizmu – powiedział Castro setkom delegatów partii w centrum kongresowym w Hawanie.
Pierwszy cywil na czele partii komunistycznej
60-letni Diaz-Canel w 2018 roku zastąpił Raula Castro na stanowisku prezydenta i będzie pierwszym cywilem, który obejmie stery partii komunistycznej. Na Kubę dotarły już przed kilkoma dniami listy gratulacyjne od władz komunistycznych partii Chin, Wietnamu, Laosu i Korei Północnej.
W przemówieniu otwierającym kongres Castro powiedział, że "Diaz-Canel nie jest owocem improwizacji, ale przemyślanej selekcji młodego rewolucjonisty, który ma wszystko, czego potrzeba, aby awansować na wyższe stanowiska".
Jak podaje Reuters, nowe biuro polityczne partii komunistycznej nie obejmie Jose Ramona Machado Ventury oraz Ramiro Valdesa. Partia nie ogłosiła jeszcze, kto zastąpi Machado Venturę na stanowisku wiceprzewodniczącego partii.
Analityk: mogą powstać wyzwania, które trudno będzie zignorować
Dla Normana McKaya, analityka z The Economist Intelligence Unit, odejście Raula Castro jest wydarzeniem przełomowym, nie tylko dlatego, że oznacza koniec rządów rodziny, która panowała na Kubie przez ponad 50 lat, ale także dlatego, że nadchodzi w czasie poważnych wstrząsów gospodarczych i społecznych.
- Nie musi to koniecznie oznaczać, że nastąpi drastyczna zmiana w stylu partii komunistycznej, ale internet powinien ułatwiać ludziom wysuwanie żądań przejrzystości i wolności, stwarzając dla rządu wyzwania, z którymi partia komunistyczna będzie musiała się zmierzyć. Trudno będzie to zignorować – ocenił McKay.
W ostatnich miesiącach na Kubie doszło do bezprecedensowych niepokojów społecznych, wywołanych niedawnym pojawieniem się na wyspie mobilnego internetu. Demonstrowali artyści, dysydenci, a także przedstawiciele sektorów społeczeństwa obywatelskiego, takich jak obrońcy praw zwierząt.
Źródło: Reuters, PAP