"Był najlepszym facetem, jakiego dziewczyna mogłaby sobie wymarzyć" - pisze na Instagramie Meghan Markle. Księżna Sussex w długim wpisie pożegnała swojego psa o imieniu Guy.
Wraz z nowym rokiem księżna Meghan wróciła do aktywności na Instagramie. W trzecim - długim i bardzo osobistym wpisie, żona księcia Harry'ego pożegnała we wtorek wieczorem swojego psa, Guya. Opisała też ze szczegółami jego historię, a właściwie wspólną historię - Guya i jej. Okazuje się bowiem, że pies towarzyszył jej w najważniejszych momentach życia. Część z nich możemy zobaczyć na dołączonym do wpisu filmie.
Księżna Meghan żegna swojego psa
Jak wyjaśnia księżna, psa rasy beagle adoptowała ze schroniska w Kanadzie, w 2015 roku. "Przygarnęłam go... i zakochałam się" - pisze w mediach społecznościowych. Małego i wychudzonego psiaka nazywano "małym facetem" (the little guy - red.), więc Meghan Markle postanowiła pozostać przy imieniu Guy (Facet). "I był najlepszym facetem, jakiego dziewczyna mogłaby sobie wymarzyć" - pisze księżna.
Jak wspomina, Guy był przy niej, gdy jako aktorka grała w serialu "Suits", był również gdy zaręczyła się z księciem Harrym, następnie brała ślub i została mamą. Przed przeprowadzką do Anglii Guy uległ wypadkowi i groziło, że nie będzie już nigdy chodził, ale po miesiącach spędzonych w klinice doszedł do zdrowia.
Księżna dołączyła do wpisu filmik poświęcony psu. Widzimy go w wielu prywatnych sytuacjach - w domu i podczas wspólnych wypraw z księżną, księciem i ich dziećmi - Archiem i Lilibet.
"Wypłakałam zbyt wiele łez, by je zliczyć" - pisze Meghan. I dodaje: "Dziękuję ci za tak wiele lat bezwarunkowej miłości". Całość kończy znaczącym hasztagiem - #adoptdontshop - adoptuj, nie kupuj.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Samir Hussein/WireImage/Getty Images