Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell wezwał północnych sąsiadów Afganistanu, aby pomogli zapobiec wykorzystywaniu migrantów do celów politycznych przez białoruski reżim. W Duszanbe z przedstawicielami Tadżykistanu, Kazachstanu, Kirgistanu i Uzbekistanu rozmawiał razem z unijną komisarz Juttą Urpilainen. Przedstawicielom państw azjatyckich przedstawiono plan finansowania ich działań związanych m.in. z migracją w kwocie miliarda euro.
Josep Borrell oraz unijna komisarz ds. partnerstw międzynarodowych Jutta Urpilainen spotkali się w stolicy Tadżykistanu, Duszanbe, z szefami dyplomacji Kazachstanu, Kirgistanu, Tadżykistanu i Uzbekistanu, a także z wiceministrem spraw zagranicznych Turkmenistanu.
- Poinformowałem ministrów o sytuacji na granicach Unii Europejskiej z Białorusią. Poprosiłem o wsparcie przy zapobieganiu instrumentalizacji ludzi z narażaniem ich życia - relacjonował Borrell na briefingu. Wyjaśnił, że chodzi mu o oszukiwanie ludzi poprzez przekonywanie ich, że lot do Mińska otworzy im drogę do dostania się do Europy.
Raport tvn24.pl: Kryzys na granicy polsko-białoruskiej
Jutta Urpilainen opisała z kolei, że przedstawiła przedstawicielom byłych republik radzieckich unijny plan mający na celu wsparcie zarówno Afganistanu, jak i jego sąsiadów w zakresie od podstawowej pomocy humanitarnej po zarządzanie ruchem migracyjnym. Ma on opiewać na kwotę miliarda euro, z którego połowa została z góry zatwierdzona jako pomoc dla państw, z którymi toczono rozmowy.
Jak zaznacza Reuters, Urpilainen nie powiedziała, czy Bruksela oczekuje w zamian za pomoc finansową przyjęcia przez te kraje jakichkolwiek migrantów. Według agencji kraje Azji Środkowej nie wykazują do tego specjalnej chęci.
We wspólnym komunikacie uczestnicy rozmów zgodzili się co do potrzeby zacieśnienia współpracy w zakresie zapobiegania nielegalnym ruchom migracyjnym oraz przemytowi migrantów. Wyrażono nadzieję na intensywną współpracę między Unią Europejską a Azją Środkową w zakresie zarządzania granicami.
Od wiosny gwałtownie wzrosła liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy Białorusi z Litwą, Łotwą i Polską przez migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, Afryki i innych regionów. Unia Europejska i państwa członkowskie podkreślają, że to efekt celowych działań reżimu Alaksandra Łukaszenki, który instrumentalnie wykorzystuje migrantów w odpowiedzi na unijne sankcje.
Źródło: Reuters, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock