Belgijski uciekinier, zwany również "Królem zbiegów", został złapany w Holandii. Schwytano go krótko po tym, jak... napadł na salon motocyklowy w Hadze.
Nordin Benallal został ujęty we wtorek wraz ze swym wspólnikiem - poinformował rzecznik holenderskiej policji Tessel Horsman. Mężczyźni uciekali na skradzionym motorze.
W niedzielę Benallal w hollywoodzkim stylu uciekł z więzienia w Ittre pod Brukselą. Jego wspólnicy przylecieli po niego helikopterem. W czasie odlotu maszynę oblegli jednak inni osadzeni i doszło do kraksy. Wspólnicy Benallala wzięli więc zakładników, po czym wraz z nim wyjechali z więzienia zaparkowanym w pobliżu autem.
Nie była to pierwsza ucieczka tego gangstera. W czerwcu 2004 roku Benallala skazano na 27 lat pozbawienia wolności za serię włamań i wymuszeń. Uciekł z więzienia po dwóch miesiącach odsiadki, gdy koledzy pomogli mu sforsować więzienny mur za pomocą liny i drabiny.
Kilka dni potem Belg postrzelił dwóch policjantów, którzy próbowali go złapać. Dostał za to jeszcze 12 lat więzienia.
Później udało mu się wyjechać z zakładu karnego furgonetką, a także wyjść przez więzienną bramę w peruce i ciemnych okularach.
Nie wiadomo, czy władze Holandii zgodzą się na jego ekstradycję do Belgii.
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA