Kremlowi nie spodobał się apel Nawalnego o bojkot wyborów

Nawalny bez prawa startu w wyborach prezydenckich (wideo z dn. 25.12.2017)Shutterstock

Wezwanie do bojkotu przyszłorocznych wyborów prezydenckich w Rosji przez jednego z liderów rosyjskiej opozycji Aleksieja Nawalnego powinno zostać przeanalizowane pod względem zgodności z prawem - oświadczył we wtorek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

Dlaczego Putin potrzebuje wysokiej frekwencji w wyborach? Analiza

Nawalny wezwał do bojkotu marcowych wyborów po tym, jak rosyjska Centralna Komisja Wyborcza w poniedziałek orzekła, że opozycjonista nie ma prawa do biernego udziału w wyborach ze względu na ciążące na nim wyroki sądowe. 41-letni Nawalny wielokrotnie powtarzał, że wyroki są umotywowane politycznie.

- Wezwania do bojkotu będą musiały być dokładnie przeanalizowane, by sprawdzić, czy są zgodne z prawem - powiedział Pieskow. - Fakt, że jeden z potencjalnych kandydatów nie bierze udziału (w wyborach - red.), nie ma wpływu na prawowitość wyborów - ocenił.

Wątpliwości Unii Europejskiej

Decyzję komisji wyborczej zakwestionowała Unia Europejska. - (Decyzja - red.) budzi wątpliwości co do politycznego pluralizmu w Rosji i perspektywy demokratycznych wyborów w przyszłym roku - oświadczyła we wtorek Europejska Służba Działań Zewnętrznych, czyli dyplomacja Unii Europejskiej. - Motywowane politycznie zarzuty nie powinny być wykorzystywane przeciwko udziałowi w życiu politycznym - dodano, wzywając rosyjskie władze do zapewnienia "równych warunków rywalizacji" w przypadku wszystkich wyborów w Rosji.

Autor: tmw/adso / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Tagi:
Raporty: