Rzeczniczka prasowa Gwardii Narodowej Brooke Davis poinformowała we wtorek, że wśród funkcjonariuszy, którzy uczestniczyli w tłumieniu zamieszek w Waszyngtonie 31 maja, potwierdzono przypadki zakażenia SARS-CoV-2. W komunikacie nie wskazano ich liczby.
We wtorek Brooke Davis, rzeczniczka prasowa Gwardii Narodowej poinformowała, że wykryto koronawirusa u funkcjonariuszy biorących udział w Waszyngtonie w tłumieniu zamieszek po śmierci George’a Floyda. "Rodzi to uzasadnione obawy, że zamieszki w stolicy kraju dodatkowo przyczyniły się do rozprzestrzenienia się koronawirusa" - podkreśla "Forbes" w komentarzu opublikowanym we wtorek na jego portalu informacyjnym.
- Bezpieczeństwo publiczne i ochrona własna naszych funkcjonariuszy jest dla nas najwyższym priorytetem - podkreśliła ze swej strony Brooke Davis. Zapewniła, że zakażeni nie są kierowani do żadnych akcji i "pozostaną w izolacji aż do całkowitego wyzdrowienia". Zgodnie z informacją, którą wcześniej w tym tygodniu udzielił sekretarz do spraw armii (czyli wojsk lądowych) w ministerstwie obrony USA Ryan McCarthy, do końca tego tygodnia wszyscy funkcjonariusze Gwardii Narodowej opuszczą Waszyngton, gdzie zajmowali się między innymi ochroną Białego Domu oraz innych budynków rządowych.
Rzeczniczka Gwardii poinformowała, że wszyscy jej członkowie, którzy mogli być narażeni na kontakt z osobami zakażonymi, pozostają pod rozkazami dowództwa Gwardii, aż do wyzdrowienia bądź do zniknięcia koronawirusa z organizmu. Osoby, które zdradzają jakiekolwiek symptomy podobne do COVID-19 bądź wiadomo już, że są zakażone, mają odbyć 14-dniową kwarantannę - po czym mają stawić się w swych jednostkach. Również w Lincoln w stanie Nebraska, tamtejsza Gwardia Narodowa poinformowała, że wśród funkcjonariuszy doszło do zakażeń.
Gwałtowne protesty po zabójstwie George'a Floyda
W ciągu ostatnich dwóch tygodni większość miast w Stanach Zjednoczonych stała się sceną gwałtownych protestów po śmierci 46-letniego Afroamerykanina, George'a Floyda podczas brutalnej interwencji policji w Minneapolis 25 maja.
Ocenia się, że w stolicy USA wzięło w nich udział około 200 tysięcy osób. Dla wielu Amerykanów śmierć Floyda to przykład systemowego przyzwolenia na przesadną agresję policji, szczególnie wobec osób czarnoskórych. W trakcie demonstracji niekiedy dochodziło do starć z funkcjonariuszami i zamieszek.
Gwardia Narodowa Stanów Zjednoczonych (ang. United States National Guard) jest formacją typu policyjnego, która wspiera regularną armię USA w jej działaniach. Stany Zjednoczone są krajem, gdzie koronawirus dotknął największą liczbę obywateli. Według danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa dotychczasowy bilans zakażeń SARS-CoV-2 wynosi 1 mln 968 272. Zmarło już tam 110 889 osób chorych na COVID-19.
Źródło: PAP