Fryzjerzy strzygli, mając koronawirusa. Nie wykryto nowych zakażeń

Źródło:
PAP, CNN

Nie odnotowano żadnych nowych przypadków koronawirusa, powiązanych z salonem fryzjerskim w Springfield w stanie Missouri w USA, w którym w maju przez osiem dni pracowało dwóch fryzjerów chorych na COVID-19 - donosi amerykańska stacja CNN. - To ekscytujące wieści o tym, jak ważne jest noszenie maseczki w zapobieganiu COVID-19 - powiedział Clay Goddard, dyrektor ds. zdrowia w hrabstwie

Dwie osoby pracujące w salonie fryzjerskim w Springfield w stanie Missouri w USA, które były zakażone koronawirusem i miały objawy choroby, obsłużyły w ciągu ośmiu dni w maju 140 klientów i miały kontakt z siedmioma współpracownikami.

Gdy sprawa wyszła na jaw, 46 osób spośród nich wykonało testy na obecność koronawirusa. Jak podaje CNN, dały one wynik negatywny. Wszystkie pozostałe osoby zostały poddane kwarantannie na czas inkubacji wirusa. Minął on bez wystąpienia nowych przypadków COVID-19 powiązanych z salonem - poinformowały władze medyczne hrabstwa Springfield-Greene. Podczas kwarantanny ci, którzy nie zostali poddani testowi, dwa razy dziennie przez telefon informowali, czy mają objawy związane z koronawirusem.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Rola maseczek w walce z wirusem

W salonie fryzjerskim zarówno pracownicy, jak i klienci mieli obowiązek zasłaniania twarzy. Lokal wprowadził także inne środki ostrożności, jak nakaz zachowania odpowiednich odległości. - To ekscytujące wieści o tym, jak ważne jest noszenie maseczki w zapobieganiu COVID-19 - powiedział Clay Goddard, dyrektor ds. zdrowia w hrabstwie. Dodał, że władze medyczne dokładniej przyglądają się sprawie.

CNN stwierdził, że poza tym, jak ważne jest noszenie maseczek, sprawa pokazała, że istotne w zatrzymaniu rozprzestrzeniania choroby jest śledzenie kontaktów i izolacja osób, które były narażone na zakażenie. Goddard powiedział, że salon prowadził dokumentację, która umożliwiała odnalezienie osób narażonych.

Koronawirus w USA

Amerykańskie Centra Kontroli i Prewencji Chorób oszacowały, że około jedna trzecia zakażeń koronawirusem przebiega bezobjawowo. Możliwe jest więc, że niektóre osoby mogły zostać zarażone, ale nie przebadano ich z powodu braku objawów - podaje CNN. Władze hrabstwa określiły jednak informacje dotyczące salonu mianem "zachęcających".

Według Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa na Covid-19 w USA zmarło ponad 113 tysięcy osób, a liczba potwierdzonych przypadków wynosi ponad 2 miliony. W samym stanie Missouri wirus zabił ponad 800 osób, a liczba potwierdzonych zakażeń wynosi ponad 15 tysięcy.

Autorka/Autor:momo/kg

Źródło: PAP, CNN