"Nie masz ubezpieczenia? Nie ma problemu. Nie umówiłeś się? Wchodź!" - napisała demokratyczna kongresmenka Alexandria Ocasio-Cortez, informując nowojorczyków, że każdy z nich może za darmo poddać się testowi na obecność koronawirusa. Inicjatywę jednej z sieci przychodni z zadowoleniem przyjął burmistrz Bill de Blasio. - To niezwykłe zaangażowanie na rzecz mieszkańców - podkreślił. Ponadto w Nowym Jorku ruszyła akcja bezpłatnych badań pracowników ochrony zdrowia i osób będących na pierwszej linii frontu w walce z epidemią.
Członkini Izby Reprezentantów z Partii Demokratycznej Alexandria Ocasio-Cortez, napisała we wtorek w mediach społecznościowych o możliwości wykonania przez każdego, bez wcześniejszej rejestracji i nawet bez wykupionego ubezpieczenia zdrowotnego, darmowych testów na koronawirusa w placówkach CityMD - największej w mieście Nowy Jork sieci przychodni specjalizujących się w pilnej pomocy medycznej.
"Nie masz ubezpieczenia? Nie ma problemu. Nie umówiłeś się? Wchodź! Tak to powinno wyglądać. Jeśli uważasz, że masz objawy COVID-19 lub jesteś narażony, przetestuj się" - zaapelowała na Twitterze.
Burmistrz de Blasio: to niezwykłe zaangażowanie na rzecz mieszkańców miasta
O ofercie przychodni informował już w niedzielę burmistrz miasta Bill de Blasio. Podkreślał, że każdy nowojorczyk może wykonać test w dowolnej placówce, bez dodatkowych kosztów. Podkreślił, że osoby ubezpieczone nie będą musiały dopłacać do badania, a koszty testowania nieubezpieczonych w całości pokryje firma. Podziękował za tę inicjatywę. - To niezwykłe zaangażowanie na rzecz mieszkańców tego miasta - dodał.
CityMD posiada 123 placówki, działają siedem dni w tygodniu, wszystkie oferują bezpłatne testy wymazowe z nosa, bez konieczności umówienia się na wizytę. Pacjenci otrzymują wyniki w ciągu trzech do pięciu dni. Dzięki tej akcji Nowy Jork mógł osiągnąć zakładany cel - 20 tysięcy testów dziennie.
Ruszyła akcji bezpłatnych badań. "Posuniemy się tak daleko, jak to możliwe"
Ponadto od poniedziałku w Nowym Jorku rozpoczęła się masowa akcja badań na obecność przeciwciał SARS-Cov-2, obejmująca między innymi ponad 140 tysięcy pracowników służby zdrowia i osób będących na pierwszej linii frontu w walce z wirusem. Są one bezpłatne i przeprowadzane w szpitalach, remizach strażackich, na posterunkach policji i w zakładach penitencjarnych.
- To dobrze, że każda osoba uzyska wyniki, ale na dodatek pomoże nam to również zrozumieć chorobę w szerszym znaczeniu. Jest to część badań, które pomagają nam nauczyć się, jak lepiej walczyć z tą chorobą – podkreślił na poniedziałkowej konferencji burmistrz de Blasio.
Powiadomił, że we współpracy z Albert Einstein College of Medicine i dwiema lokalnymi firmami ruszy produkcja 60 tysięcy zestawów testowych tygodniowo. - Posuniemy się tak daleko, jak to możliwe, aby upewnić się, że każdy nowojorczyk, który potrzebuje testu, dostanie go - zapewniał.
Koronawirus w Nowym Jorku
Nowy Jork jest najbardziej dotkniętym epidemią stanem w USA. Do poniedziałku odnotowano tam łącznie 28 339 zgonów z powodu COVID-19. Według danych z amerykańskiego Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa blisko jedna trzecia zgonów w USA przypada na ten właśnie stan.
W samym mieście Nowy Jork potwierdzono do poniedziałku 23 711 przypadków zakażenia koronawirusem, a na COVID-19 zmarło 2 160 osób.
Uaktualnione szacunki ekspertów z Uniwersytetu Waszyngtońskiego w Seattle przewidują, że do 4 sierpnia umrze nawet do 143 tysięcy Amerykanów zakażonych SARS-CoV-2. Liczba ta została obniżona o około 4 tysiące w porównaniu z poprzednimi prognozami.
Źródło: tvn24.pl, Astoriapost.com, PAP