Minister odmówił podania ręki Merkel. "To nie ma nic wspólnego z brakiem manier"

Niemiecki federalny minister spraw wewnętrznych Horst Seehofer podczas poniedziałkowego spotkania nie podał ręki kanclerz Angeli Merkel. Polityk tłumaczył, że w okresie epidemii koronawirusa woli zachować ostrożność. Liczba potwierdzonych przypadków zakażenia w Niemczech wzrosła w poniedziałek do 150.

70-letni Seehofer, jeden z najważniejszych polityków CSU rządzącej wraz z CDU, nie podał kanclerz dłoni podczas spotkania z przedstawicielami stowarzyszeń migrantów w Berlinie. Kiedy Merkel zwróciła się do siedzącego Seehofera z wyciągniętą ręką na powitanie, minister uniósł lewą dłoń w geście odmowy. Oboje zareagowali na sytuację śmiechem.

- To jest właściwe zachowanie - skomentowała odmowę Seehofera szefowa rządu po tym, jak zajęła miejsce przy stole. Chwilę później inna uczestniczka spotkania przywitała się z Seehoferem ukłonem.

70-letni minister tłumaczył w niedzielę dziennikowi "Bild am Sonntag", że idąc za radami lekarzy, zrezygnował z tradycyjnego sposobu witania się w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa SARS-CoV-2. - To nie ma nic wspólnego z brakiem manier - zaznaczył polityk bawarskiej Unii Chrześcijańsko-Społecznej (CSU).

Niemcy nie wydały oficjalnego ostrzeżenia przed uściskami dłoni, w przeciwieństwie do Francji, w której minister zdrowia Olivier Veran zalecił powstrzymanie się od tej formy powitania. Radził także unikać popularnych wśród Francuzów pocałunków w policzek - pisze "New York Times".

Ta ostatnia kwestia dzieli także polityków we Włoszech, gdzie przypadków koronawirusa jest najwięcej w Europie. Tam rytuał powitalnych pocałunków zakorzeniony jest w narodowej kulturze - zauważa amerykański dziennik.

EPIDEMIA KORONAWIRUSA. ZOBACZ RELACJĘ >>>

Niemcy walczą z koronawirusem

W rozmowie z "Bildem" Seehofer nie wykluczył - w sytuacji, w której epidemia urosłaby w Niemczech do bardzo dużych rozmiarów - pomysłu izolacji całych miast lub regionów, tak jak zrobiły to władze w Chinach. Podkreślił jednak, że to rozwiązanie mogłoby zostać zastosowane tylko w ostateczności. Polityk wyraził nadzieję, że szczepionka przeciwko nowemu koronawirusowi zostanie opracowana do końca roku.

Jak poinformował w poniedziałek Instytut im. Roberta Kocha (RKI) w Berlinie, liczba potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem w Niemczech wzrosła do 150. Ponad połowę - 86 przypadków zainfekowania - stwierdzono w Nadrenii Północnej-Westfalii, najbardziej zaludnionym regionie RFN, gdzie w poniedziałek zamknięto kilka szkół i przedszkoli. W Berlinie stwierdzono na razie tylko jeden przypadek zakażenia.

Aktualnie czytasz: Minister odmówił podania ręki Merkel. "To nie ma nic wspólnego z brakiem manier"
Czytaj także: