Francja rozważa trzy scenariusze dalszego postępowania w epidemii, Holandia uruchamia pierwszy mobilny punkt szczepień, a brytyjski rząd informuje, że około 50 procent ludności kraju ma przeciwciała. Z kolei po dwóch tygodniach zakończył się lockdown we włoskim stołecznym regionie Lacjum. Pozytywne skutki szczepień medyków odnotowano w Hiszpanii - liczba zakażeń wśród pracowników służby zdrowia zmniejszyła się o 99 procent.
Holandia czeka na szczepionki
Koncerny Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca zobowiązały się do dostarczenia Holandii w trzech pierwszych miesiącach roku 4,5 miliona dawek szczepionek przeciwko koronawirusowi. Z informacji holenderskiego Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego (RIVM) wynika, że nie wywiązano się z tego i dotychczas przekazano Holandii jedynie 3,6 mln dawek.
Największe opóźnienia zanotowano u firmy AstraZeneca. Miała dostarczyć 1,5 mln szczepionek a skończyło się na 885 tys. Moderna z obiecanych 400 tys. przekazała 240 tys. dawek. Najsolidniejszym partnerem okazały się firmy Pfizer/BioNTech, które z obiecanych 2,6 mln dawek dostarczyły do tej pory 2,5 miliona. Jak poinformował we wtorek dziennik "De Telegraaf", holenderski rząd spodziewa się otrzymać łącznie 17 milionów szczepionek w drugim kwartale.
W miejscowości Zandvoort uruchomiono we wtorek pierwszy w Holandii mobilny punkt szczepień przeciw COVID-19, który znajduje się w ruchomym kontenerze.
Francja rozważa trzy scenariusze dalszego postępowania w epidemii
W ciągu ostatniej doby zakażenie koronawirusem potwierdzono we Francji u około 40 tysięcy osób. Do szpitali przyjęto w ciągu doby 2579 chorych na COVID-19, w tym 569 na oddziały intensywnej terapii. Liczba pacjentów hospitalizowanych wzrosła o 188 i wynosi 28 510. Na oddziałach intensywnej terapii obecnie leczonych jest 5072 chorych. W szpitalach zmarło 336 chorych na COVID-19, natomiast w domach opieki od minionego piątku odnotowano 45 zgonów.
Jak podają francuskie media, prezydent Emmanuel Macron i ministrowie rozważają trzy scenariusze dalszego postępowania w epidemii - status quo, zamknięcie szkół w trzech regionach lub twardy lockdown w całym kraju.
W pierwszym scenariuszu rząd mógłby odciążyć szpitale poprzez podjęcie decyzji przez ministerstwo zdrowia o sprowadzeniu lekarzy z mniej dotkniętych pandemią regionów do tych z poważniejszą sytuacją epidemiczną. Drugim rozważanym rozwiązaniem jest zamknięcie szkół w trzech regionach, a przynajmniej na obszarach dotkniętych najbardziej surowymi restrykcjami. Trzecim rozważanym scenariuszem jest twardy lockdown na wzór tego z marca-maja 2020 roku.
Niemcy zmieniają zalecenia ws. szczepionki firmy AstraZeneca
Niemiecka stała komisja ds. szczepień (STIKO) zaleciła we wtorek, by szczepionkę przeciwko COVID-19 firmy AstraZeneca podawać wyłącznie osobom powyżej 60. roku życia. Przyczyną decyzji są dane dotyczące rzadkich przypadków zakrzepicy żył. Jak wyjaśnia STIKO rekomendacja została zmieniona "na podstawie dostępnych obecnie danych dotyczących występowania rzadkich, ale bardzo ciężkich skutków ubocznych o charakterze zakrzepowo-zatorowym" u młodszych osób zaszczepionych tym preparatem.
Do końca kwietnia STIKO planuje wydać zalecenia dotyczące podawania drugiej dawki szczepionki firmy AstraZeneca osobom poniżej 60. roku życia, które otrzymały już pierwszy zastrzyk. Do tego czasu eksperci zbadają, czy możliwe jest podanie drugiej dawki szczepionką typu mRNA, np. Pfizer/BioNTech. Już wcześniej decyzję o wstrzymaniu szczepień preparatem firmy AstraZeneca osób młodszych niż 60-letnich podjęły władze krajów związkowych - Nadrenii Północnej-Westfalii, Berlina i Brandenburgii, a także władze Monachium.
Instytut Paula Ehrlicha (PEI) ogłosił we wtorek, że do 29 marca zgłoszono 31 przypadków zakrzepicy zatok żylnych mózgu po szczepieniu przeciw COVID-19 preparatem firmy AstraZeneca, w 19 przypadkach odnotowano również małopłytkowość, a dziewięć osób zmarło. Według PEI dotkniętych tą przypadłością było dwóch mężczyzn i 29 kobiet. Kobiety mają od 20 do 63 lat, a mężczyźni - 36 i 57 lat.
Około połowa Brytyjczyków ma przeciwciała
Brytyjski rząd poinformował, że około 50 procent ludności kraju ma przeciwciała koronawirusa, uzyskane albo wskutek przejścia COVID-19, albo wskutek zaszczepienia - poinformował brytyjski urząd statystyczny ONS. Odsetek osób mających przeciwciała jest szacowany na podstawie badań próbek krwi, które są pobierane od reprezentatywnej grupy populacji.
Jak podał ONS, szacuje się, że do 14 marca przeciwciała miało 55 procent osób w Anglii, 51 procent w Walii, 49 procent w Irlandii Północnej i 43 procent w Szkocji. Ale wśród osób powyżej 65. roku życia, z których zdecydowana większość otrzymała już przynajmniej pierwszą dawkę szczepionki, odsetek mających przeciwciała wynosi około 90 procent.
Szacunki ONS wskazują na szybki wzrost odporności mieszkańców Wielkiej Brytanii, bo na początku marca odsetek osób z przeciwciałami w całej populacji oceniany był na około jedną trzecią.Testy użyte w badaniach ONS dają wynik "tak" lub "nie" zależnie od tego, czy ilość przeciwciał we krwi przekracza pewien próg, a niektórzy ludzie mogą być chronieni nawet mając niższy poziom. Ponadto organizm zaczyna je wytwarzać dwa-trzy tygodnie po szczepieniu, więc faktyczna liczba osób z przeciwciałami jest już większa.
"Wracamy do życia, ale szanujmy reguły"
Włoski krajowy Instytut Służby Zdrowia poinformował, że wariant brytyjski koronawirusa stanowi obecnie ponad 86 procent zakażeń we Włoszech. W niektórych regionach tą bardziej zakaźną odmianą zainfekowanych jest obecnie 100 procent osób z pozytywnym wynikiem testu.
Od trzech tygodni we Włoszech rośnie liczba chorych na COVID-19 na oddziałach intensywnej terapii - zajętych jest 41 procent łóżek. Na zwykłych oddziałach covidowych zajętych jest 44 procent miejsc. Zarówno na reanimacji, jak i na zwyczajnych oddziałach przekroczony został pułap krytyczny. W przypadku intensywnej terapii jest on wyższy w 13 regionach.
We wtorek po dwóch tygodniach zakończył się lockdown w stołecznym regionie Lacjum i wprowadzono w nim strefę pomarańczową, która będzie obowiązywać przez cztery dni. - Wracamy do życia, ale szanujmy reguły - zaapelował szef władz regionalnych Nicola Zingaretti po tym, gdy złagodzono restrykcje.
Spadek zakażeń wśród hiszpańskich medyków
Liczba zakażeń wśród pracowników hiszpańskiej służby zdrowia zmniejszyła się o 99 procent wskutek poddania personelu medycznego szczepieniom przeciwko koronawirusowi - wynika z szacunków ministerstwa zdrowia w Madrycie. Resort szacuje, że wśród dotychczasowych 3,27 mln przypadków infekcji w Hiszpanii w gronie osób należących do pracowników służby zdrowia potwierdzono ponad 77 tys. zakażeń wirusem SARS-CoV-2.
Jak podał we wtorek dziennik "El Mundo", służbom medycznym Hiszpanii udało się potwierdzić skuteczność działania szczepionek w badaniu przeprowadzonym na grupie blisko 2,6 tys. pracowników personelu służby zdrowia. Według studium, które objęło medyków zaszczepionych preparatem koncernu Pfizer, po pierwszej serii szczepień liczba przypadków zakażenia spadła o 62 proc., zaś po drugiej dawce - o 99 proc.
Pracownicy hiszpańskiej służby zdrowia byli obok podopiecznych domów spokojnej starości pierwszą grupą poddaną w Hiszpanii szczepieniom przeciwko koronawirusowi. W poniedziałek resort zdrowia ogłosił, że szczepienia dobiegły końca w przypadku seniorów mających powyżej 80 lat.
Źródło: PAP