Zastępczyni sekretarza stanu USA Wendy Sherman odniosła się do napięć na Półwyspie Koreańskim i wystrzeliwania przez Koreę Północną pocisków artyleryjskich do morza. Działania takie nazwała "niebezpiecznymi" i "destabilizującymi". Zapowiedziała przy tym, że Stany Zjednoczone do obrony swoich sojuszników przed Pjongjangiem użyją wszystkich zdolności bojowych.
Wendy Sherman nazwała prowokacjami powtarzające się w ostatnich tygodniach wystrzały przez Koreę Północną rakiet balistycznych i pocisków artylerii. Według północnokoreańskich władz były to próby przed użyciem taktycznej broni jądrowej.
- To nieodpowiedzialne, niebezpieczne i destabilizujące - powiedziała we wtorek, w trakcie spotkania w Tokio z pierwszym wiceministrem spraw zagranicznych Korei Południowej Cho Hyungdongiem. Politycy rozmawiali przed jutrzejszym wspólnym spotkaniem z japońskim szefem dyplomacji.
Sherman, cytowana przez agencję Associated Press, zapowiedziała, że "Stany Zjednoczone do obrony swoich sojuszników przed Koreą Północną użyją wszystkich zdolności bojowych, w tym broni jądrowej".
Amerykańska polityk przypomniała, że zaangażowanie USA w ochronę Japonii i Korei Południowej jest "trwałe jak stal".
W poniedziałek rano władze obu tych krajów informowały, że między Koreą Północną i Koreą Południową doszło do wymiany ognia artyleryjskiego. We wtorek Korea Północna wystrzeliła około 250 pocisków artyleryjskich do morza. Spotkało się to z ostrą krytyką ze strony Korei Południowej, która zażądała "natychmiastowego przerwania prowokacyjnych akcji". W środę Pjongjang wystrzelił kolejne 100 pocisków.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: navy.mil.kr