Konflikt między Rosją a Ukrainą skłonił Czechy do zwiększenia swojego udziału w siłach szybkiego reagowania NATO. O tej decyzji poinformował czeski premier Petr Fiala. Dodał, że rząd w środę będzie zajmować się przekazaniem Ukrainie 5000 sztuk amunicji.
Premier Czech Petr Fiala oświadczył we wtorek w Izbie Poselskiej parlamentu, że sytuacja między Rosją a Ukrainą jest poważna, ale wierzy w dyplomatyczne rozwiązanie jej. Stwierdził też, że w związku z rosyjskimi groźbami Czechy zwiększają swój udział w siłach szybkiego reagowania NATO.
Czeska Rada Bezpieczeństwa Państwa zajmie się sytuacją na Ukrainie
Fiala potwierdził również, że w środę czeski rząd będzie zajmować się przekazaniem Ukrainie 5000 sztuk amunicji artyleryjskiej kalibru 152 mm.
Premier zaznaczył, że kryzysem na ukraińsko-rosyjskiej granicy jego gabinet zajmuje się od dłuższego czasu. Według Fiali, od grudnia odpowiednie ministerstwa przygotowują się na najgorsze scenariusze konfliktu, zajmując się możliwymi skutkami dla Czech i ewentualną pomocą dla Ukrainy. Zapowiedział, że sytuacja na granicy będzie przedmiotem prac Rady Bezpieczeństwa Państwa - która jest jednym z organów rządu i która zbierze się 1 lutego.
Apel do obywateli Czech w sprawie podróży na Ukrainę
Sytuacją na Ukrainie zajmował się we wtorek sztab kryzysowy w czeskim MSZ. Po jego posiedzeniu szef resortu dyplomacji Jan Lipavsky powiedział dziennikarzom, że nie wydano jeszcze polecenia ewakuacji personelu ambasady na Ukrainie.
Zaapelował do czeskich obywateli, by nie jeździli na tereny przygraniczne na wschodzie i północy Ukrainy. Powtórzył, że w przypadku rosyjskiej agresji Praga jest gotowa poprzeć ewentualne sankcje gospodarcze wobec Rosji.
Źródło: PAP