Opublikowane przez Państwo Islamskie nagranie, na którym długowłosy chłopiec zabija dwóch mężczyzn przedstawianych jako agenci FSB, jest prawdopodobnie fałszywką i powstało na potrzeby propagandy - pisze rosyjski dziennik "Kommiersant". Agenci mieli zostać straceni w Syrii za zbieranie informacji o dżihadystach i pomagać armii Baszara el-Asada.
Siedmiominutowe nagranie, na którym widać egzekucję mówiących po rosyjsku mężczyzn, pojawiło się w internecie we wtorek. Zostało nakręcone przez stworzone na potrzeby dżihadystów studio "Al-Hayat" i od razu wywołało wiele pytań o autentyczność.
Rosjanie agentami FSB?
Przed egzekucją mężczyźni są przesłuchiwani. Twierdzą, że są agentami FSB, a ich zadaniem było przeniknięcie do oddziałów islamistów w Syrii, by zbierać dane o rosyjskojęzycznych członkach Państwa Islamskiego. Jeden z nich miał "zlikwidować przywódcę Państwa Islamskiego". Podali swoje dane: jeden z nich to Kazach Żanbołat Mamajew, rocznik 1976, oraz Siergiej Aszymow, Rosjanin. Podają również nazwisko oficera FSB, który ich "prowadził".
FSB nie skomentowało nagrania, które kończy się sceną egzekucji obu mężczyzn. Strzela do nich 10- lub 11-letni chłopiec z długimi czarnymi włosami. Śmierci Rosjan nie potwierdziło również rosyjskie MSZ.
"To fałszywka"
Eksperci, z którymi konsultowali nagranie dziennikarze "Kommiersanta", twierdzą jednak, że nagranie jest "fałszywką". Specjalista ds. kryminalistyki zwrócił m.in. uwagę na to, że mężczyźni, którzy przyznawali, że są muzułmanami, nie pomodlili się przed śmiercią. Po drugie po strzale jedna z ofiar nie upadła na wprost, ale na bok, jakby na komendę.
"Pistolet, z którego strzelano, Glock kalibru 9 mm, to potężna broń. Odległość, z której oddano strzał, jest mniejsza niż jeden metr. Kula powinna przebić głowę mężczyzny na wylot, wywołując silny krwotok. Tego na nagraniu nie ma. Nie widać żadnych uszkodzeń na głowach ofiar. Ponadto operator nie usiłuje przekonać widzów, że 'agenci FSB' faktycznie nie żyją, filmując ich pod różnymi kątami, jak to było w przypadku innych nagrań Państwa Islamskiego" - dodaje.
"Możliwe, że strzelano ślepymi nabojami. A kiedy nastolatek oddawał strzały, operator stał na linii ognia i mógł sam dostać kulkę" - cytuje eksperta "Kommiersant".
"Profesjonaliści"
Wideo z rzekomą śmiercią rosyjskich "agentów" zostało nakręcone profesjonalnie.
"Nastolatek strzelający z Glocka trzyma broń pewnie i we właściwy sposób, co potwierdza, że umie się nią posługiwać. Na dodatek towarzyszący mu mężczyzna ma na sobie wojskowe ubranie z kategorii Gorka-3, popularne wśród rosyjskich "siłowików" - funkcjonariuszy resortów siłowych. Takie same stroje noszą m.in. separatyści w Donbasie, np. Kozacy z ugrupowania "atamana Pawła Driomina".
Different terrorists, same uniform. Bought in the same shopping mall? via @Leshchenkos pic.twitter.com/vXxMAzPMtl
— Dmytro Kuleba (@DmytroKuleba) styczeń 14, 2015
Muzułmanin z Kazania
Mężczyźni prawdopodobnie podali swoje prawdziwe nazwiska. Dziennikarze "Kommiersanta" ustalili, że Siergiej Aszymow urodził się w 1984 roku, był sierotą i dorastał w domu dziecka w Kazachstanie. Pod koniec lat 2000. przeprowadził się do Kazania i dostał obywatelstwo rosyjskie. Mówił przyjaciołom, że chce zdawać na wydział aktorski, w rzeczywistości jednak pracował jako dozorca w spółdzielni mieszkaniowej, później zaczął handlować perfumami. Po roku zamknął firmę i został kierowcą tira na dalekich trasach - tzw. "dalnobojszczikiem". Wielokrotnie skarżył się na problemy ze spłatą długów.
Od końca lat 2000. muzułmanin. Kazał mówić na siebie "Abdullah". W 2010 roku był w Mekce na pielgrzymce. Miał umiarkowane podejście do religii, nie był nadmiernie religijny. Żona Siergieja Aszymowa od roku nie miała z nim kontaktu, podobnie jak jego przyjaciele.
Żanbołat Mamajew z kolei przed wyjazdem do Syrii mieszkał w kazachskim mieście Merke. Miał dwoje lub troje dzieci i żonę Aminę.
Pokazowe egzekucje
Jesienią 2014 roku Państwo Islamskie dokonało kilku pokazowych egzekucji, publikując ich nagrania w internecie. Jeśli potwierdzi się autentyczność tego nagrania, Rosja dołączy do szeregu państw, których obywatele zginęli z rąk członków Państwa Islamskiego.
Autor: asz\mtom / Źródło: "Kommiersant"