Bruksela reaguje na skazanie dziennikarek Biełsatu

Źródło:
PAP

To kontynuacja haniebnych i brutalnych represji białoruskich władz przeciwko obywatelom Białorusi - oświadczył rzecznik Komisji Europejskiej Peter Stano. W ten sposób skomentował wyrok, jaki zapadł wobec dwóch dziennikarek telewizji Biełsat.

- Śledzimy sprawę bardzo dokładnie. Ten wyrok pokazuje kontynuację haniebnych i brutalnych represji białoruskich władz przeciwko obywatelom Białorusi, przeciwko obrońcom praw człowieka, aktywistom i społeczeństwu obywatelskiemu oraz przeciwko dziennikarzom. Te działania są nie do przyjęcia - powiedział w piątek Peter Stano.

Dodał, że Komisja Europejska wzywa białoruskie władze do respektowania wolności wypowiedzi i gromadzenia się obywateli. - Widzimy kontynuację (kampanii) zastraszania, która eskaluje - powiedział. Zaznaczył, że dochodzi do zastraszania aktywistów i przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego, obrońców praw człowieka, przedstawicieli związków zawodowych, a także dziennikarzy.

- Potępiamy ataki na prasę, media, dziennikarzy na Białorusi. Wzywamy władze białoruskie, aby przestały to robić - oznajmił Stano dodając, że są to próby ograniczenia swobodnego przepływu informacji.

Dziennikarki Biełsatu, Kaciaryna Andrejewa i Daria Czulcowa na sali rozpraw Biełsat TV

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO

Kara więzienia i konfiskata sprzętu

Sąd w Mińsku skazał w czwartek dziennikarkę i operatorkę kamery telewizji Biełsat, Kaciarynę Andrejewą i Darię Czulcową, na dwa lata pozbawienia wolności za prowadzenie relacji online z wiecu w Mińsku. Sąd uznał, że są one winne organizowania działań naruszających porządek publiczny. Oprócz wymierzenia kary więzienia, sędzia Natalla Buhuk nakazała także konfiskatę sprzętu technicznego, którego dziennikarki używały w pracy oraz zniszczenie ich osobistych notatników. Telefony, laptopy i pendrive’y będą mogły zachować.

Był to pierwszy na Białorusi proces i wyrok skazujący dla dziennikarzy w sprawie karnej związanej z trwającymi protestami przeciwko sfałszowaniu wyników wyborów prezydenckich w sierpniu 2020 roku. Według organizacji praw człowieka proces miał charakter polityczny.

Biełsat jest jedyną na terytorium kraju telewizją nadającą wyłącznie po białorusku. Nadaje z Polski, a organizacyjnie jest częścią TVP. Na Białorusi jest dostępny przez internet oraz przez satelitę. 

Autorka/Autor:tas\mtom

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Biełsat TV

Tagi:
Raporty: