Zielone światło na przesłuchanie trojga kandydatów do Komisji Europejskiej dała we wtorek komisja prawna Parlamentu Europejskiego. Deputowani nie dopatrzyli się konfliktu interesów u kandydatów z Rumunii, Węgier i Francji. Według nieoficjalnych informacji o losie Francuza Thierry'ego Bretona przesądził jeden głos.
Dzięki tej decyzji Węgier Oliver Varhelyi, Rumunka Adina Valean i Francuz Thierry Breton w czwartek będą odpowiadali na pytania europosłów poszczególnych komisji, którzy sprawdzą ich przygotowanie merytoryczne do pełnienia funkcji w KE.
Poprzedni kandydaci zgłoszeni przez te trzy kraje - Rovana Plumb z Rumunii, Laszlo Trocsanyi z Węgier i Sylvie Goulard z Francji - nie przeszli procedur w Parlamencie Europejskim.
Wątpliwości wobec francuskiego kandydata
Nowi kandydaci z Węgier i Rumunii przeszli bez problemu przez komisję prawną, która zaakceptowała ich jednomyślnie. W przypadku Bretona - według nieoficjalnych informacji Polskiej Agencji Prasowej - 12 europosłów było za tym, żeby dać mu zielone światło, ale 11 się sprzeciwiło.
Głosowanie na posiedzeniu komisji prawnej było tajne, ale jak wynika z relacji źródeł, krytycznie o Bretonie wypowiadali się przedstawiciele Socjalistów i Demokratów, Zieloni oraz skrajnie lewicowej Zjednoczonej Lewicy Europejskiej (GUE).
Wiceszef komisji prawnej, europoseł Zielonych Sergey Lagodinsky podkreślił na Twitterze, że chciałby, aby francuski kandydat wytłumaczył, jak dokładnie zamierza podchodzić do decyzji KE, które mogą mieć wpływ na kierowaną dotychczas przez niego firmę technologiczną Atos.
"Breton zapewnia, że będzie się od nich trzymał z daleka. Co oznacza konkretnie? Komisja prawna nie była tym zainteresowana. Miejmy nadzieję, że odpowiednie komisje merytoryczne będą" - napisał niemiecki polityk.
Breton z problemami w komisji?
Jego słowa zwiastują problemy dla kandydata wskazanego przez prezydenta Emmanuela Macrona po wcześniejszym utrąceniu w Parlamencie Europejskim poprzedniej desygnowanej do KE przez Paryż, Sylvie Goulard.
Frakcja GUE przypomniała, że Breton jest oskarżany przez francuską antykorupcyjną organizację pozarządową Anticor o protekcję. Sprawa ma dotyczyć zamówień publicznych, związanych z systemem zarządzania fotoradarami.
Francuscy europosłowie z grupy Socjalistów i Demokratów tuż po ogłoszeniu przez Pałac Elizejski nazwiska Bretona oświadczyli, że jego kariera biznesowa rodzi "liczne pytania". Wskazali na związki Bretona z aferą Rhodii, oszustwami francuskiej firmy chemicznej w latach 1999-2004. Przytoczyli także "znaczące ryzyko konfliktu interesów", ponieważ Atos, obecna firma kandydata, korzystała ze znacznego wsparcia z funduszy UE.
Kandydatów czeka przesłuchanie w komisjach
Jak poinformował rzecznik PE Jaume Duch, przesłuchanie Bretona przez komisję ds. rynku wewnętrznego oraz przemysłu zaplanowane jest na czwartek między godzinami 13 a 16. Tego samego dnia na pytania europosłów komisji spraw zagranicznych ma odpowiadać kandydat z Węgier, a na pytania deputowanych komisji transportu przedstawicielka Rumunii.
Zgodnie z decyzją przewodniczącej elekt KE Breton ma być komisarzem ds. jednolitego rynku, przemysłu i odpowiadać za projekty związane z obronnością. Varhelyi ma się zajmować sąsiedztwem i rozszerzeniem, a Valean - transportem.
Autor: ft\kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia/Europarlament