Witalij Kliczko zapowiada, że to kwestia czasu kiedy na Majdan znów powrócą setki tysięcy Ukraińców. W rozmowie z tvn24.pl mówi, że mniejsza liczba protestujących w centrum Kijowa, to efekt przerwy świąteczno-noworocznej. - Przyjdzie nowa fala ludzi, wciąż będziemy wywierać presję na rząd - mówi lider partii Udar.
W ostatnim przemówieniu przed prawosławną wigilią Witalij Kliczko podziękował wszystkim ludziom zgromadzonym na Majdanie. Po zejściu ze sceny zgodził się na krótką rozmowę z tvn24.pl.
Zapytaliśmy go, czy eurorewolucja w Kijowie umiera? Na Majdanie jest mniej ludzi. Protestujący są zmęczeni, często wyglądają na znużonych. Manifestacja w Kijowie trwa już 46 dni.
- To nie była rewolucja, tylko pokojowa manifestacja przeciw władzy. Pokojowa manifestacja za integracją z Europą. Ludzie mówią: chcemy życia w lepszych standardach, chcemy żyć w Europie, potrzebujemy reform - powiedział Kliczko i stwierdził, że mniejsza frekwencja ludzi na Majdanie to efekt okresu świątecznego, który zaczął się na Ukrainie 6 stycznia.
"Walczymy o naszą przyszłość"
- Po świętach setki tysięcy ludzi będą tu wracać co weekend. Przyjdzie nowa fala ludzi, wciąż będziemy wywierać presję na rząd, bo naszym celem między innymi jest zmiana władzy - powiedział Kliczko. Dodał, że Ukraińcy chcą żyć w nowoczesnym europejskim państwie, a nie w policyjnym kraju.
- Jesteśmy wciąż gotowi do walki z policją (na Ukrainie jest milicja - red.). Walczymy o naszą przyszłość - mówił Kliczko. Zapytany o to, czy Ukraina jest w tej chwili demokratycznym krajem, odpowiedział: - Ukraina teraz nie jest demokratycznym państwem. W demokratycznych państwach nie ma więźniów politycznych, nie łamie się praw człowieka.
46 dni protestów
Koniec roku 2013 upłynął w Kijowie pod znakiem protestów. Gdy rząd wstrzymał proces przygotowań do podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską, w Kijowie wybuchły demonstracje. Przeciwnicy rządu i prezydenta Wiktora Janukowycza opanowali Kijowski Majdan Niezależności. Protesty trwają już 46 dni.
Autor: Bartosz Andrejuk, Kijów / Źródło: tvn24.pl