"Oficjalne" konto Korei Północnej w serwisie Instagram podbiło w ostatnim miesiącu internet. Okazało się, że administrował nim 18-latek z Niemiec. - Chciałem wyprowadzić ludzi w pole - przyznaje otwarcie chłopak.
Profil zaczęło śledzić w ostatnim miesiącu ponad siedem tysięcy osób. Jego administrator utrzymywał, że jest "niemieckim dyplomatą" współpracującym od czasu do czasu z północnokoreańskim rządem. Zdjęcia, które zamieszczał, przedstawiały oficjalne spotkania czy klatki z telewizyjnych programów. Na to, że jest to "oficjalny" profil reżimu Kim Dzong-Una, dały się nabrać tysiące osób. Internauci jednak wytropili nieścisłości w publikowanych zdjęciach i postach. W końcu 18-letni Moritz Kotheder przyznał się, że to on stworzył fikcyjne konto.
Wystarczyło słowo "oficjalny"
- Interesuję się polityką, socjalizmem i Azją. Stworzyłem konto, bo chciałem wyprowadzić w pole ludzi, ale także, by przybliżyć im Koreę - napisał w mailu przesłanym amerykańskiemu portalowi NK News, zajmującemu się tematyką koreańską.
Najpierw robił to tylko dla zabawy, ale potem profil lawinowo zaczął zdobywać fanów. Wystarczyło jednak słowo "oficjalny" w nazwie profilu, by ludzie uwierzyli, iż to prawdziwe konto. "Oficjalną" stronę Korei Płn. stworzył też niedawno mężczyzna z niezależnej organizacji "Związek Przyjaciół Korei". Od czasu do czasu również na Facebooku pojawiają się "oficjalne" profile KRLD.
Autor: jk//rs / Źródło: nknews.org
Źródło zdjęcia głównego: instagram.com