Kenia stoi na skraju wojny domowej, na który doprowadziły ją wybory prezydenckie. Jest pod lupą całego świata. Benedykt XVI apeluje o rozwiązanie sporu dialogiem. Reporter "Faktów", Maciej Woroch, był w Kenii i zbierał informacje o sytuacji w kraju.
W Kenii przebywa obecnie około 180 Polaków, głównie turystów wypoczywających na zachodzie kraju nad Oceanem Indyjskim. Nie ma dla nich bezpośredniego zagrożenia, choć z powodu sytuacji część turystów zdecydowała się opuścić kraj.
Natomiast ponad 250 tys. Kenijczyków musiało uciekać z rejonów ogarniętych zamieszkami. Wielu straciło cały dobytek. Nie mają dokąd wracać. Chronią się przy kościołach i misjach. Boją się wrócić do swoich wiosek, z których wiele jest wciąż otoczonych przez wojsko.
Zamieszki wybuchły po wyborach prezydenckich z 27 grudnia. Lider opozycji zarzucił władzom sfałszowanie wyników. W zamieszkach do tej pory zginęło niemal 350 osób.
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: "Fakty" TVN (fot.PAP/EPA)