Zaginieni członkowie załogi kanadyjskiego śmigłowca, który rozbił się w trakcie ćwiczeń NATO w pobliżu greckiego wybrzeża zostali uznani za zmarłych - przekazała w sobotę kanadyjska armia. Trwają poszukiwania ciał. Przyczyna katastrofy nie jest jeszcze znana.
Śmigłowiec operujący z kanadyjskiej fregaty brał udział w operacji NATO na Morzu Śródziemnym. Na pokładzie było czworo przedstawicieli lotnictwa Kanadyjskich Sił Zbrojnych (RCAF) i dwoje - marynarki wojennej (RCN). Kontakt z załogą utracono podczas ćwiczeń z siłami tureckimi i greckimi.
"Tęsknię za tobą w każdej chwili"
W czwartek szef sztabu obrony kanadyjskich sił zbrojnych gen. Jonatha Vance potwierdził śmierć pochodzącej z Nowej Szkocji 23-letniej oficer marynarki wojennej (sub-lieutenant) Abbigail Cowbrough.
"Nie mam słów. Sprawiłaś, że zawsze byłem dumny. Zawsze będę cię kochać i tęsknię za tobą w każdej chwili. Jesteś światłem mojego życia, zabranym zdecydowanie za wcześnie" - napisał na Facebooku ojciec kobiety Shane Cowbrough.
Akcja ratunkowa przerwana
W sobotę kanadyjska armia poinformowała o przerwaniu akcji ratunkowej pozostałych pięciu członków załogi, prowadzonych przez lotnictwo kanadyjskie, włoskie i tureckie, przy wsparciu Grecji i USA.
Zaginieni wojskowi zostali uznani za zmarłych. To kapitan Brenden Ian MacDonald, kapitan Kevin Hagen, kapitan Maxime Miron-Morin, podporucznik Matthew Pyke oraz starszy kapral Matthew Cousins. Trwają poszukiwania ich ciał.
- Dołączam do wszystkich Kanadyjczyków w żałobie po stracie sześciu członków Kanadyjskich Sił Zbrojnych – oświadczył premier Kanady Justin Trudeau. - Wszyscy są bohaterami. Każdy z nich pozostawi pustkę, której nie da się wypełnić – dodał szef rządu.
Przyczyna wypadku nieznana
Śmigłowiec CH-148 Cyclone stacjonował na jednostce HMCS Fredericton, która wypłynęła z portu Dartmouth w Nowej Szkocji w styczniu, by wziąć udział w sześciomiesięcznej operacji NATO na Morzu Środziemnym jako część stałej grupy Standing NATO Maritime Group 2.
Jak w czwartek zapewnił Vance, kanadyjskie lotnictwo dysponuje nowoczesną flotą helikopterów, do której ma znaczne zaufanie. Przyczyna wypadku nie została na razie ustalona.
Vance dodał, że szczątki śmigłowca rozrzucone są na dużym obszarze. Udało się wydobyć nagrania głosowe i zapis parametrów lotu.
Źródło: BBC, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Twitter/@RCAF_ARC