Mer Lwowa: wizyta Bidena pokazuje, że deokupacja Ukrainy nastąpi w tym roku

Prezydent USA Joe Biden przebywał w poniedziałek z niezapowiedzianą wizytą w Kijowie. Spotkał się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Zapowiedział kolejny pakiet pomocy dla Ukrainy, a także nowe sankcje na Rosję. Kolejnym punktem podróży Bidena jest Polska.

Mer Lwowa Andrij Sadowy mówił w "Faktach po Faktach", że wizyta amerykańskiego przywódcy jest historyczna. - Biden demonstruje, że jest liderem demokratycznego świata i że za tą wizytą będą (dostarczone - red.) nowe Leopardy, Patrioty, różny militarny sprzęt, który jest potrzebny, żeby deokupować nasze ziemie - dodał. 

Sadowy powiedział, że wizyta jest bardzo dobrze przyjmowana przez Ukraińców. - (Mam) takie wrażenie, że on do mnie do domu przyjechał. Tak wszyscy Ukraińcy przyjmują wizytę Bidena - dodał.

Mówił, iż Biden "pokazał twardą pozycję, że Stany Zjednoczone są z Ukrainą". 

Sadowy odniósł się do ogłoszonego kolejnego pakietu pomocy dla Ukrainy. Sekretarz stanu USA Antony Blinken wyjaśnił, że znajdzie się w nim "więcej amunicji do zapewnionych przez USA systemów HIMARS (wyrzutnie rakietowe - red.) i haubic, które Ukraina tak efektywnie wykorzystuje do obrony swojego kraju, a także więcej Javelinów (kierowanych pocisków przeciwpancernych - red.), systemów przeciwpancernych oraz radarów do nadzoru przestrzeni powietrznej".

- HIMARS-y będą z naszej strony atakować Rosjan i codziennie będzie większa ilość strat ze strony Rosji. Ta wojna musi być wygrana przez Ukrainę - podkreślił.

- Jestem przekonany, że (Wołodymyr) Zełenski prosił Bidena, żeby ta pomoc była dzisiaj, dzisiaj i jeszcze raz dzisiaj. To jest nasze życie, nasza ziemia - mówił mer Lwowa. 

Podkreślał, że "szybka deokupacja to jest szansa dla Ukrainy". - Ta wizyta pokazuje, że deokupacja będzie w tym roku - ocenił.