Usprawnienie przemieszczania sprzętu i wojska w Europie to główny cel, jakiego wykonanie umożliwi nowy ośrodek dowodzenia Sojuszu Północnoatlantyckiego - poinformował sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. W środę i czwartek o nim, a także o drugim ośrodku mają dyskutować ministrowie obrony państw NATO.
Stoltenberg powiedział we wtorek, że planowane stworzenie nowego dowództwa Sojuszu w Europie jest ważne dla jego zdolności odstraszania.
- Nasze możliwości przemieszczania jednostek wojskowych są niezbędne dla odstraszania i wspólnej obrony. To nie tylko kwestia dowództw. Musimy też zapewnić, by drogi i mosty były na tyle mocne, by mogły po nich przejechać nasze najcięższe pojazdy, a połączenia kolejowe pozwalały na szybki transport czołgów i ciężkiego uzbrojenia - wyjaśnił.
Drugie nowe, również planowane dowództwo NATO ma obejmować Atlantyk. Ma ono - jak mówił sekretarz generalny - pomóc lepiej chronić szlaki morskie i linie komunikacyjne między Ameryką Północną i Europą.
Stoltenberg zaznaczył, że decyzja o lokalizacji nowego dowództwa Sojuszu w Europie może zapaść w lutym przyszłego roku.
Stoltenberg nie chciał się wypowiadać się na temat liczebności nowych ośrodków. Przypomniał, że pod koniec zimnej wojny strukturę dowodzenia NATO tworzyło 22 tysiące osób w 33 ośrodkach. Obecnie jest to siedem tysięcy osób w siedmiu dowództwach. Zaznaczył przy tym, że kształt i liczebność struktur dowodzenia NATO nie są przesądzone raz na zawsze i będą dostosowywane do sytuacji w dziedzinie bezpieczeństwa międzynarodowego.
W środę i czwartek o planach NATO będą rozmawiali ministrowie obrony krajów Sojuszu. Ponadto omówią kwestie wojny cybernetycznej, zagrożenia ze strony programu nuklearnego Korei Północnej oraz wzmocnienie obecności Sojuszu w Afganistanie.
Kwestia Ukrainy
Sekretarz generalny NATO pytany, dlaczego program spotkania ministrów Sojuszu nie przewiduje dyskusji na temat sytuacji na Ukrainie, powiedział, że jest ona omawiana na bieżąco w ramach Komisji NATO-Ukraina, a bardziej szczegółowo kwestią tą zajmowano się podczas ostatniego spotkania Komisji NATO-Rosja 26 października.
Stoltenberg przypomniał przy tym, że Ukraina jest ważnym partnerem Sojuszu, który wspiera ją zarówno politycznie, jak i praktycznie, pomagając w modernizowaniu ukraińskich sił zbrojnych, struktur wojskowych oraz instytucji zajmujących się obronnością kraju.
- Kwestia ukraińska będzie też częścią dyskusji na temat dostosowywania NATO do nowej sytuacji. (...) NATO dostosowuje swoją strukturę, zwiększa gotowość swoich sił i obecność na wschodniej flance Sojuszu właśnie z powodu nielegalnej aneksji Krymu i destabilizacji wschodniej Ukrainy - zaakcentował.
Autor: tas/adso / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock