Izraelskie czołgi zabiły dwóch Palestyńczyków

Aktualizacja:

Izraelska armia otworzyła w niedzielę ogień na północny rejon przygraniczny Strefy Gazy, zabijając dwóch Palestyńczyków. Trzeci został ranny. Mężczyźni mieli podkładać przy płocie granicznym materiały wybuchowe.

Jak oświadczyła izraelska rzeczniczka wojskowa, żołnierze otworzyli ogień z moździerzy i czołgów, bo podejrzewali mężczyzn również o udział w ataku moździerzowym na terytorium Izraela z 24 sierpnia.

Według źródeł palestyńskich, jeden z zabitych był członkiem kierownictwa sprawującego w Strefie Gazy władzę Hamasu, a drugi należał do sojuszniczego ugrupowania - Ludowych Komitetów Obrony.

Rozejm utrzymany

Po zapadnięciu zmroku izraelskie samoloty dokonały trzech nalotów na system podziemnych tuneli, w rejonie miasta Rafah, w pobliżu granicy Strefy Gazy z Egiptem. Były to pierwsze tego rodzaju izraelskie ataki na Strefę Gazy od prawie miesiąca. Rozejm obowiązujący od czasu ostatniego konfliktu zbrojnego ze stycznia, w którym zginęło ponad 1000 Palestyńczyków, mimo sporadycznych incydentów, utrzymuje się.

Źródło: PAP