Izrael wyraził w niedzielę zaniepokojenie w związku z ogłoszeniem poprzedniego dnia w trakcie wizyty prezydenta USA Donalda Trumpa w Arabii Saudyjskiej zawarcia umów na duże dostawy amerykańskiej broni dla tego państwa.
- To sprawa, która naprawdę powinna nas niepokoić - oświadczył przed cotygodniowym posiedzeniem rządu minister energetyki Juwal Szteinic. Natomiast premier Benjamin Netanjahu nie poruszył publicznie tej kwestii.
Trump odwiedzi Izrael
Szteinic zaznaczył, iż ma nadzieję na zapoznanie się ze szczegółami amerykańsko-saudyjskich umów. Trump wraz z towarzyszącą mu ekipą przybędzie do Izraela w poniedziałek.
- Musimy także zapewnić, by ta warta setki miliardów dolarów broń dla Arabii Saudyjskiej w żaden sposób nie naruszyła jakościowej przewagi Izraela, gdyż Arabia Saudyjska jest nadal państwem wrogim, z którym nie utrzymujemy jakichkolwiek stosunków dyplomatycznych i nikt nie wie, jak będzie wyglądać przyszłość - powiedział izraelski minister.
Umowy handlowe
W minioną sobotę Donald Trump podpisał podpisał w Arabii Saudyjskiej umowy handlowe. Kontrakty te mogą przynieść gospodarce Stanów Zjednoczonych do 350 milionów dolarów - oświadczył towarzyszący prezydentowi sekretarz stanu USA Rex Tillerson.
Uzbrojenie dla Saudyjczyków
Jeszcze przed podpisaniem porozumień informowano, że dotyczą one między innymi nabycia przez Saudyjczyków amerykańskiego uzbrojenia za łączną sumę 110 miliardów dolarów. Inwestycja ta ma wzmocnić pozycję królestwa w konfrontacji z regionalnym rywalem Iranem.
Z kolei kontrakt podpisany z koncernem lotniczym Lockeed Martin zakłada montaż 150 śmigłowców Blackhawk w Arabii Saudyjskiej. Umowa warta 6 miliardów dolarów zapewni 450 miejsc pracy.
Autor: arw//now / Źródło: PAP, TVN24 BiS