Piątek będzie kolejnym ciężkim dniem dla strażaków, którzy walką z 14 dużymi pożarami lasów. Hiszpanię nawiedziła fala upałów, która trwa prawie dwa tygodnie. Wysoka temperatura powietrza, brak opadów i silny wiatr utrudniają walkę z ogniem. - W zachodniej części kraju sytuacja jest niezwykle niepokojąca - powiedziała Virginia Barcones, dyrektorka generalna służb ratowniczych.
W Galicji kilka frontów połączyło się, tworząc jeszcze większy pożar. Z powodu zagrożenia żywiołem zamknięto autostrady i połączeń kolejowych w tym regionie.
"Dzisiaj będzie kolejny bardzo trudny dzień, z ekstremalnym ryzykiem nowych pożarów" - napisał premier Pedro Sanchez na X.
Trwa walka z ogniem
Rząd Hiszpanii poinformował, że w akcji gaszenia pożarów bierze udział ponad 50 samolotów. W czwartek kraj otrzymała ponadto od Francji dwa samoloty gaśnicze Canadair, które zostały skierowane do Galicii w północno-zachodniej części kraju.
Najpoważniejsza sytuacja w czwartkowe popołudnie panowała w prowincjach Ourense (Galicia), Zamora (Kastylia i Leon) oraz Caceres (Estremadura). Jak zauważył dziennik "El Mundo", pożar w prowincjach Zamora i Leon może być największym w historii Hiszpanii. Ogień objął powierzchnię ponad 36 tysięcy hektarów. Sytuacja w prowincjach Zamora oraz Ourense spowodowała przerwanie w czwartek kursowania pociągów łączących Madryt z tymi regionami. Kilkanaście dróg w różnych częściach kraju wciąż pozostaje zamkniętych dla ruchu samochodowego.
Dwóch strażaków ochotników wśród ofiar
W pożarach zginęło łącznie siedem osób, w tym dwóch strażaków ochotników. Jedna z ofiar została w środę uwięziona przez ogień wraz z innym wolontariuszem w pobliżu miasta Nogarejas, gdy próbowali wyrąbać pas przeciwpożarowy za pomocą kos spalinowych. Mężczyzna doznał oparzeń 85 procent ciała.
We wtorek w prowincji Leon śmierć poniósł Abel Ramos, inny strażak ochotnik. Trzecią ofiarą pożarów w tym tygodniu jest mężczyzna, który zginął w poniedziałek na przedmieściach Madrytu. Informacje o pozostałych ofiara nie są znane.
Policja zatrzymuje podpalaczy
Podczas gdy w kraju szaleją pożary, policja zatrzymuje osoby podejrzewane o zaprószenie ognia. W północnej prowincji Zamora funkcjonariusze aresztowali mężczyznę za wzniecenie pożaru na nielegalnym składowisku śmieci. Żywioł szybko się rozprzestrzenił, objął 4000 hektarów i ranił pięć osób. Inny mężczyzna został aresztowany za wzniecenie sześciu pożarów na początku sierpnia w południowej prowincji Malaga.
Jak przekazała policja, w związku z podpaleniami od początku czerwca zatrzymano 10 osób, a w sprawie kolejnych 38 prowadzone jest śledztwo. Podpalaczom grozi do pięciu lat więzienia i wysokie grzywny.
Pożary lasów w Hiszpanii są podsycane przez jedną z najdłuższych fal upałów od początku prowadzenia pomiarów. W tym roku w kraju spłonęło około 148 tysięcy hektarów roślinności. Zgodnie z danymi Europejskiego Systemu Informacji o Pożarach Lasów Komisji Europejskiej stanowi to ponad jedną czwartą z 512 tysięcy hektarów, które spłonęły w tym roku w UE.
CZYTAJ TAKŻE: Tysiące ewakuowanych, poważnie ranni. Pożary trawią Europę
Autorka/Autor: kp/dd
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/PACO PAREDES