"30 procent potencjału rakietowego" Hezbollahu

Źródło:
PAP
Izrael chce zniszczyć sprzęt i infrastrukturę Hezbollahu na południu Libanu. Odwet na Iranie w planach
Izrael chce zniszczyć sprzęt i infrastrukturę Hezbollahu na południu Libanu. Odwet na Iranie w planachMaciej Woroch/Fakty TVN
wideo 2/4
Izrael chce zniszczyć sprzęt i infrastrukturę Hezbollahu na południu Libanu. Odwet na Iranie w planachMaciej Woroch/Fakty TVN

Izraelskie wojsko podało, że podczas ofensywy lądowej wyeliminowało ponad 1200 bojowników Hezbollahu. Jak twierdzi armia, potencjał rakietowy grupy został ograniczony do około 30 procent stanu sprzed roku.

Armia izraelska poinformowała w poniedziałek, że pokonała Hezbollah we wszystkich rejonach południowego Libanu, do których wkroczyli jej żołnierze – z jej rąk zginęło ponad 2 tysiące bojowników Hezbollahu, w tym ponad 1200 podczas trwającej od trzech tygodni ofensywy lądowej. Na południu tego kraju działa pięć izraelskich dywizji.

Hezbollah ma problemy ze sprowadzeniem posiłków na południe do walki z wojskiem izraelskim, a ilość przejętej broni oraz wyeliminowanie licznych dowódców polowych uniemożliwiają tej grupie podjęcie poważniejszych operacji - dodały Siły Obronne Izraela.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Izrael zagroził Hezbollahowi zrównaniem z ziemią dzielnicy Bejrutu

Hezbollah prowadzi ataki rakietowe na Izrael

Mimo to Hezbollah nadal niemal codziennie wystrzeliwuje od kilkudziesięciu do kilkuset pocisków na Izrael, głównie na jego północną część. W poniedziałek z Libanu odpalono około 150 pocisków - przekazała armia.

Obrona powietrzna zestrzeliła też nad Morzem Śródziemnym pięć dronów zmierzających w kierunku środkowej części państwa. Na krótko zawieszono starty na międzynarodowym lotnisku Ben Guriona.

Izraelskie wojsko podało, że wyeliminowało ponad 1200 bojowników HezbollahuSTR/PAP/EPA

Większość rakiet Hezbollahu jest zestrzeliwana, ale w atakach tej organizacji na Izrael przez rok zginęło ponad 50 osób. Z północy kraju ewakuowano ok. 60 tysięcy cywilów, którzy z powodu trwających ostrzałów wciąż nie mogą wrócić do domów. Izrael deklaruje, że wycofa się z Libanu, gdy usunie zagrożenie ze strony Hezbollahu.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Netanjahu mówi o "poważnym błędzie" Hezbollahu po ataku na jego dom

Izrael prowadzi zmasowane naloty na Liban

Wspierany przez Iran Hezbollah był uznawany za jedną z najsilniejszych niepaństwowych armii świata. Przed jesienią 2023 r. szacowano, że kontrolująca południe Libanu organizacja dysponuje 120-200 tysiącami rakiet i pocisków.

Po wybuchu wojny w Strefie Gazy Hezbollah zaczął regularnie ostrzeliwać północ Izraela. Armia tego państwa odpowiadała silnymi kontratakami i od blisko miesiąca prowadzi zmasowane naloty na Liban, a od trzech tygodni operację lądową na południu tego kraju.

Według ministerstwa zdrowia w Bejrucie w izraelskich atakach od 8 października 2023 r. zginęło ponad 2,4 tys. osób, w tym co najmniej 17 w poniedziałek. Szacuje się, że około 1,5 tys. zabitych zginęło w ciągu ostatniego miesiąca eskalacji.

Mimo zapewnień Izraela, że celem jego ataków są bojownicy Hezbollahu, media i władze libańskie informują o setkach zabitych cywilów. Wśród poniedziałkowych ofiar było czterech ratowników medycznych i dziecko - zaznaczono w komunikacie resortu zdrowia. Co najmniej 1,2 mln z 5,5 mln mieszkańców Libanu uciekło ze swoich domów z powodu izraelskich ataków.

Autorka/Autor:asty/kg

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: STR/PAP/EPA