Za eksplozję na płynącym przez Zatokę Omańską statku należącym do izerskiej firmy odpowiedzialny jest Iran - powiedział w piątkowej rozmowie z publicznym radiem szef resortu obrony Izraela. Beni Ganc zaznaczył, że jest to jego "wstępna ocena".
- Iran szuka okazji, by uderzać w obywateli i infrastrukturę Izraela - podkreślił minister Beni Ganc. - Położenie statku w stosunkowo bliskiej odległości od Iranu rodzi przekonanie, przypuszczenie, że to byli Irańczycy - mówił. Dodał, że jest to tylko "wstępna ocena", a zdarzenie będzie przedmiotem śledztwa.
Eksplozja na statku w Zatoce Omańskiej
W piątek doszło do eksplozji pod pokładem przeznaczonego do przewozu pojazdów statku MV Helios Ray. Pływająca pod banderą Bahamów jednostka należy do mającej siedzibę w Tel Awiwie firmy Ray Shipping, której właścicielem jest Abraham Ungar. W wybuchu nikt nie ucierpiał, ale płynący do Singapuru statek został skierowany do najbliższego portu.
Jak przekazał Ungar, eksplozja przerwała w dwóch miejscach kadłub statku. Położone ponad linią wody uszkodzenia mają około 1,5 metra średnicy, nie jest do końca jasne, co było przyczyną wybuchu - uzupełnił.
Według USA Iran jest odpowiedzialny za kilka ataków na statki w Zatoce Omańskiej w ciągu ostatnich dwóch lat. Władze w Teheranie zaprzeczają tym oskarżeniom - przypomina agencja Reutera.
Źródło: PAP