W związku z obawami o atak na Izrael ze strony Hezbollahu i Iranu, izraelskie służby bezpieczeństwa Szin Bet przygotowały podziemny bunkier w Jerozolimie, przeznaczony dla najważniejszych osób w państwie. Znany jako Narodowe Centrum Zarządzania, bunkier może wytrzymać uderzenia z różnych rodzajów broni i umożliwia łączność z główną siedzibą Sił Obronnych Izraela w Tel Awiwie - donoszą izraelskie media. W związku z zagrożeniem ministrom rozdane telefony satelitarne. Przetestowano też nowy system alarmowy dla ludności.
Po zabójstwie lidera Hamasu Ismaila Hanijego w Teheranie i dowódcy wojskowego Hezbollahu Fuada Szukra w Bejrucie doszło do eskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie. Iran wraz z sojusznikami zapowiadają atak odwetowy przeciwko Izraelowi.
CZYTAJ WIĘCEJ: "Ten atak nastąpi. Jaki będzie? Nikt tego nie wie" Portal Axios podał, powołując się na trzech przedstawicieli USA i Izraela, że w ich ocenie atak Iranu na Izrael może nastąpić już w poniedziałek. Telewizja Sky News Arabia informowała za zachodnimi źródłami wywiadowczymi, że atak możliwy jest 12-13 sierpnia.
Bunkier dla dowództwa
W związku z groźbą ataku służba bezpieczeństwa wewnętrznego Szin Bet przygotowała w Jerozolimie zdolny do przetrwania poważnych ataków bunkier dowodzenia, w którym w razie wojny wyżsi rangą przywódcy będą mogli przebywać przez dłuższy czas - poinformował w niedzielę portal Walla.
Znany jako Narodowe Centrum Zarządzania, bunkier może wytrzymać uderzenia z różnych rodzajów broni i umożliwia łączność z główną siedzibą Sił Obronnych Izraela w Tel Awiwie.
"Bunkier nie był używany przez ostatnie 10 miesięcy izraelskiej wojny w Strefie Gazy. Został on jednak przygotowany do użycia przez premiera Benjamina Netanjahu i inne ważne osobistości, ponieważ Izrael przygotowuje się na możliwe ataki ze strony Iranu i Hezbollahu na tle narastających napięć na Bliskim Wschodzie" - pisze portal Times od Israel.
Według jego źródeł, Narodowe Centrum Zarządzania zostało zbudowane po zakończeniu drugiej wojny libańskiej w 2006 roku za "miliardy szekli". "Jego dokładna lokalizacja i głębokość są nieznane" - czytamy. Portal donosi, że bunkier może pomieścić setki osób i jest przeznaczony zarówno dla rządu, jak i innych ważnych organów cywilnych.
Izraelskie media podają również, że członkom rządu i wyższym urzędnikom rozdano telefony satelitarne, na wypadek zniszczenia sieci naziemnej i komórkowej.
Nowy system alarmowy dla ludności
Wojskowe dowództwo odpowiedzialne za obronę cywilną ukończyło też próby nowego systemu alarmowego dla ludności, który wysyła SMS-y z ostrzeżeniami wszystkim posiadaczom telefonów komórkowych na danym obszarze. System pomoże w sytuacjach nadzwyczajnych, takich jak atak rakietowy na Izrael - zaznaczyło dowództwo.
Oprócz tego w Izraelu działa system syren alarmowych, w wypadku zagrożenia ostrzeżenia są również widoczne w aplikacji obrony cywilnej i nadawane w mediach.
Ministra transportu Miri Regew poleciła zorganizowanie rejsów na Cypr, by pomóc Izraelczykom, którzy utknęli za granicą z powodu odwołania przez wiele linii lotniczych lotów do i z Tel Awiwu - poinformowała telewizja Kanał 12. Izraelczycy chcący wrócić do kraju są też sprowadzani wojskowymi samolotami transportowymi. Władze zalecają, by obywatele w takiej sytuacji kierowali się do Grecji i na Cypr, skąd będzie organizowany transport do Izraela.
Eskalacja napięcia na Bliskim Wschodzie
Sytuacja na Bliskim Wschodzie jest najbardziej napięta od miesięcy i grozi dalszą eskalacją prowadzonego na różnych frontach konfliktu Izraela z Iranem i sprzymierzonymi z tym ostatnim terrorystycznym, palestyńskim Hamasem, libańskim Hezbollahem i jemeńskim ruchem Huti.
Po ostatnim uderzeniu Izraela na Bejrut i przypisywanym mu ataku w Teheranie, gdzie zginęli wysocy rangą przywódcy Hamasu i Hezbollahu, Iran i jego sojusznicy zapowiedzieli zemstę.
USA zapowiedziały, że pomogą Izraelowi w odparciu ewentualnego ataku i wzmacniają swoje siły na Bliskim Wschodzie, wzrastają jednak obawy, że spirala ataków może doprowadzić do pełnowymiarowej wojny. Prezydent Joe Biden i amerykańska dyplomacja podkreślają konieczność obniżenia napięcia.
Źródło: PAP, Times of Israel
Źródło zdjęcia głównego: Israeli Prime Minister's Office / Handout /Anadolu via Getty Images