Z analizy dziennika "The New York Times" wynika, że osłabienie przez Izrael dwóch organizacji terrorystycznych, Hamasu w Strefie Gazy i Hezbollahu w Libanie, zniszczyło wysuniętą linię defensywną Iranu. Iran nie chce otwartej wojny z Izraelem i stara się teraz bronić swojej pozycji w regionie, próbując uzyskać jakąś dyplomatyczną przewagę w kuluarach trwającego Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
- To Izrael chce pełnowymiarowego konfliktu - powiedział we wtorek prezydent Iranu Masud Pezeszkian na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ i dodał, że Izraelczycy "pchają nas w miejsce, w którym nie chcemy się znaleźć".
Jak pisze dziennik "NYT", wystąpienie Pezeszkiana było tym samym próbą nowego otwarcia i wykazania zdolności do utrzymywania dobrych stosunków dyplomatycznych z Zachodem.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Izrael zapowiada operację lądową w Libanie
"Iran nie może tego wiecznie znosić"
Zdaniem ekspertów skonsultowanych przez "NYT" polityka zagraniczna Iranu, której ofensywa trwa w kuluarach ONZ, ma trzy główne cele: obudować swoje możliwości odstraszania Izraela w taki sposób, aby nie doprowadzić do otwartego konfliktu i dalej wspierać Hamas, Hezbollah i Huti działających w Jemenie, bez potrzeby stawania w ich obronie na polu bitwy.
Iran chce też doprowadzić do zniesienia sankcji poprzez wznowienie negocjacji nuklearnych, z możliwością zachowania relacji handlowych z Chinami i Rosją.
Atak Hamasu na Izrael 7 października 2023 roku, od którego minął blisko rok, doprowadził do zmian zasad gry. Teraz, gdy Hamas został rozgromiony przez wojska izraelskie w Strefie Gazy, a Hezbollah padł ofiarą wyrafinowanej operacji specjalnej, w ramach której wysadzono urządzenia służące mu do komunikacji, Iran znalazł się w trudnej sytuacji.
Cornelius Adebahr, specjalista od Iranu pracujący w think tanku Carnegie Europe, ocenił, że Iran musi wesprzeć swoją Oś Oporu. Wyjaśnił, że "Iran nie może tego wiecznie znosić", bo "ludzie będą pytać: 'co to za potęga, jeśli nie może wesprzeć swoich sojuszników?'".
Zagrożona pozycja Iranu w regionie
Odpowiedzią na poczynania Izraela wobec Hezbollahu i Hamasu oraz zabójstwo przywódcy palestyńskiej organizacji terrorystycznej Ismaila Hanijego, do którego doszło w samym Iranie, mogłoby być uzyskanie broni atomowej. Taką strategię popiera najbardziej radykalna część Irańskiej Gwardii Rewolucyjnej i Hezbollahu - przekazała ekspertka z think tanku Europejska Rada Spraw Zagranicznych Ellie Geranmayeh.
Jednocześnie Pezeszkian, postrzegany jako umiarkowany przedstawiciel irańskiego reżimu, chce nowego otwarcia w polityce zagranicznej i krajowej, co może być skutkiem ogólnego niezadowolenia społecznego w Republice Islamskiej. Pokazały to protesty w 2022 roku po śmierci w niewyjaśnionych okolicznościach Mahsy Amini, która została aresztowana przez policję obyczajową za niepoprawne okrycie włosów.
Ekspert International Crisis Group, Ali Vaez, powiedział, że "Iran jest w rozkroku" i musi szybko podjąć jasne decyzje, jeśli nie chce stracić pozycji w regionie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/WAEL HAMZEH