Składający wizytę w Izraelu i Autonomii Palestyńskiej Donald Trump, jako pierwszy w historii urzędujący prezydent USA odwiedził Ścianę Płaczu na Starym Mieście w Jerozolimie, najświętsze miejsce judaizmu.
Jak każdy odwiedzający to miejsce, Trump wsunął w szczelinę między kamiennymi blokami, z jakich zbudowana jest Ściana Płaczu, zapisany zwitek papieru - zgodnie z tradycją Żydzi zanoszą w ten sposób bezpośrednie prośby do Boga.
Trump, w czarnej jarmułce na głowie, wpisał się następnie do księgi pamiątkowej.
Żona prezydenta Melania, a także jego córka Ivanka, która przeszła na judaizm, odwiedziły w tym czasie sektor przeznaczony dla modlących się pod Ścianą kobiet.
Pierwszy prezydent USA w tym miejscu
Podczas wizyty pod Ścianą Płaczu Trumpowi nie towarzyszył żaden wysoki rangą przedstawiciel strony izraelskiej - podała AFP. Agencja zauważyła również, że przed Trumpem Ściany Płaczu nie odwiedził żaden urzędujący prezydent USA.
Barack Obama był pod Ścianą Płaczu jako kandydujący na prezydenta senator, wizyty nie ponowił jednak w czasie swoich dwóch kadencji.
Ściana Płaczu to część muru oporowego stojącej na wzgórzu Świątyni Jerozolimskiej, zburzonej w 70. roku przez Rzymian. Religijni Żydzi uważają Wzgórze Świątynne za miejsce, gdzie ludzie zostaną odkupieni po przyjściu Mesjasza.
Wcześniej prezydent z rodziną odwiedził znajdującą się nieopodal na jerozolimskim Starym Mieście Bazylikę Grobu Pańskiego - miejsce, gdzie według tradycji chrześcijańskiej Chrystus został ukrzyżowany, pochowany a następnie zmartwychwstał.
Spotkanie z Netanjahu i Abbasem
Po przybyciu w poniedziałek do Izraela, Trump, który wcześniej odwiedził Arabię Saudyjską, wezwał bliskowschodnich przywódców do współdziałania na rzecz pokoju. Witający go na lotnisku w Tel Awiwie premier Izraela Benjamin Netanjahu wyraził nadzieję, że wizyta Trumpa będzie "kamieniem milowym" w staraniach o pokój.
Podczas dwudniowej wizyty w Izraelu i na terytoriach palestyńskich Trump będzie rozmawiał z Netanjahu w Jerozolimie i z palestyńskim prezydentem Mahmudem Abbasem w Betlejem na Zachodnim Brzegu Jordanu.
Sekretarz stanu USA Rex Tillerson, towarzyszący prezydentowi w jego pierwszej zagranicznej podróży, podkreślił, że Trump jest gotów osobiście dołożyć starań o pokój na Bliskim Wschodzie, jeśli przywódcy izraelscy i palestyńscy będą gotowi poważnie zaangażować się w ten proces.
Autor: pk\mtom / Źródło: PAP, Haaretz