Wysoki talibski dowódca zagroził w niedzielnym nagraniu, że siły Talibanu mogą zająć stolicę Iranu, Teheran, w ciągu kilku godzin, jeżeli tylko zgodzi się na to najwyższy przywódca talibów. W sobotę na granicy Iranu i Afganistanu doszło do starć, w których życie straciło kilku pograniczników.
Nagranie powstało po starciach, do których doszło w sobotę na granicy irańsko-afgańskiej, gdzie w wymianie ognia zginęło po obu stronach przynajmniej trzech pograniczników - zauważa portal Jerusalem Post. - Będziemy walczyć z Iranem z większą werwą niż walczyliśmy z USA. Jeżeli nasza starszyzna wezwie nas do dżihadu, zajmiemy cały Iran w 24 godziny - mówił wysoko postawiony dowódca sił Talibanu, Abdul Hamid Khorasani.
- Zajmiemy Teheran w ciągu kilku godzin, jeżeli tylko pozwoli na to najwyższy przywódca Talibanu – dodał.
Nie ma precyzyjnych informacji co do przyczyny weekendowych starć, przypuszcza się jednak, że głównym ich powodem mogą być napięcia związane z konfliktem o wodę, które narastają już od dwóch lat. Afganistan zobowiązał się w latach 70. do umożliwienia Iranowi poboru wody z rzeki Helmand, mającej źródła w afgańskim Hindukuszu, jednak - podkreśla portal - ostatnio Teheran uzyskiwał zaledwie cztery procent obiecanej wody.
W Iranie susza panuje od trzech dekad. W Afganistanie - od trzech lat. Portal Arab News zwraca uwagę, że brak wody nasilił się w ostatniej dekadzie. Sytuacja pogorszyła się również w Afganistanie - ocenia się, że 79 procent afgańskich gospodarstw domowych nie ma dostępu do wystarczającej ilości wody.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock