W stanie Andhra Pradesh w Indiach doszło do zderzenia dwóch pociągów pasażerskich, w wyniku którego wykoleiły się dwa wagony - przekazała agencja ANI. W niedzielę rano agencja Reutera podała, że liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 13. Według niej, rannych zostało 39 osób.
W niedzielę pociąg jadący do miasta Rayagada z miasta Visakhapatnam wypadł z torów w dystrykcie Vizianagaram. Do wypadku doszło po tym, jak pojazd zatrzymał się z powodu przerwania liny napowietrznej, a inny pociąg pasażerski wjechał w niego od tyłu, wykolejając dwa wagony.
Szef lokalnego rządu Y.S. Jagan Mohan Reddy nakazał podjęcie natychmiastowych działań pomocowych i poprosił o wysłanie jak największej liczby karetek pogotowia z miast Visakhapatnam i Anakapalli, położonych najbliżej Vizianagaramu. Wydał także polecenia, aby koordynować działania innych służb i podejmować jak najszybsze działania pomocowe.
W poniedziałek rano funkcjonariusz straży pożarnej stanu Andhra Pradesh poinformował, że na miejscu wypadku nie ma już żadnych pasażerów.
Wzrósł bilans ofiar
Pierwsze doniesienia mówiły o trzech ofiarach śmiertelnych. Później rząd stanu Andhra Pradesh przekazał, że liczba ofiar tego wypadku wyniosła co najmniej dziesięć osób, a kolejnych 25 osób zostało w nim rannych.
W poniedziałek rano agencja Reutera podała, że liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 13, a 39 osób jest rannych.
Indyjskie ministerstwo kolei stwierdziło, że wstępne dochodzenie wykazało "błąd ludzki".
Do niedzielnego wypadku doszło kilka miesięcy po najgorszej od dwóch dekad katastrofie kolejowej w Indiach, w wyniku której zginęły 292 osoby - przypomina Reuters.
Źródło: Reuters