Sąd w Indiach zlecił ekspertom zbadanie, czy rząd Modiego korzystał z Pegasusa do inwigilacji oponentów

Źródło:
PAP

Czy rząd premiera Indii Narendry Modiego wykorzystywał oprogramowanie szpiegujące Pegasus do inwigilacji między innymi liderów opozycji i dziennikarzy? – chce wiedzieć Sąd Najwyższy tego kraju. W środę zlecił panelowi ekspertów zbadanie tej sprawy. Twierdzi, że mogło dojść do "naruszenia prawa obywateli do prywatności i wolności słowa".

Prezes sądu N.V. Ramana poinformował w środę, że "poszukuje prawdy", a rząd Indii nie może zawsze zasłaniać się "argumentem bezpieczeństwa narodowego". Twierdzi, że mogło dojść do "naruszenia prawa obywateli do prywatności i wolności słowa".

OPROGRAMOWANIE PEGASUS - OGLĄDAJ W TVN24 GO

Panelowi ekspertów, który zajmie się sprawą, będzie przewodził były sędzia Sądu Najwyższego. Po ośmiu tygodniach eksperci złożą sprawozdanie ze swoimi ustaleniami. Zakres prac panelu będzie obejmował sprawdzenie, czy rząd Narendry Modiego lub jego agencje nabyły oprogramowanie szpiegujące Pegasus i czy wykorzystywano je wobec obywateli Indii po to, by uzyskać dostęp do ich danych oraz podsłuchiwać ich rozmowy.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: SYSTEM PEGASUS. CZY TO POTĘŻNE NARZĘDZIE KUPIŁO CBA?

Sąd w Indiach sprawdzi czy rząd Modiego korzystał z Pegasusa

Zdaniem Bloomberga orzeczenie sądu oznacza porażkę dla rządu Modiego, który odmówił złożenia oświadczenia na temat tego, czy wykorzystywał wobec obywateli oprogramowanie szpiegujące produkcji izraelskiej firmy NSO Group Ltd. Jeśli śledztwo wykaże, że tak, poparcie społeczeństwa dla premiera może się znacznie osłabić.

Prawnik rządowy Tushar Mehta zaprzeczał podczas wcześniejszych przesłuchań, że władze inwigilowały obywateli, oraz oznajmił, że nie może podać publicznie nazwy żadnego oprogramowania stosowanego do "walki z terroryzmem". Rząd zaproponował utworzenie własnego panelu ekspertów, by "rozwiać błędną narrację", ale sąd odrzucił w środę ten wniosek. Z kolei firma NSO Group oświadczyła, że sprzedawała swoje oprogramowanie jedynie zaufanym rządom. Doniesienia prasowe na temat śledztwa wskazują, iż na liście inwigilowanych osób znalazło się kilku indyjskich polityków, dziennikarzy, aktywistów, prawników i sędziów.

Pegasus włamuje się poprzez łącza do telefonów komórkowych i potajemnie gromadzi e-maile, wiadomości tekstowe i nagrywa połączenia użytkowników sprzętu.

Autorka/Autor:asty/kg

Źródło: PAP