Czy CBA ma narzędzie totalnej inwigilacji? "Infrastruktura systemu powiązana z Polską"

[object Object]
Pytania o kontrowersyjny system Pegasustvn24
wideo 2/2

Czy polskie służby są w posiadaniu systemu Pegasus - jednego z najlepszych systemów inwigilacji na świecie? Program ten bez wiedzy użytkownika potrafi odczytywać dane z telefonu, nagrywa rozmowy czy obraz z kamery. Jest niewykrywalny. Specjaliści z Kanady mówią, że zauważyli jego działanie nad Wisłą. Materiał magazynu "Czarno na białym".

ZOBACZ CAŁY MAGAZYN "CZARNO NA BIAŁYM" NA TVN24 GO >

Pegasus to system stworzony przez byłych oficerów izraelskiego Mosadu. Firma, która go sprzedaje, robi prezentacje dla przedstawicieli służb specjalnych na całym świecie. Tak miało być również w Polsce.

Adam Haertle z "Zaufanej Trzeciej Strony" jest specjalistą zajmującym się bezpieczeństwem teleinformatycznym. Opowiedział TVN24 historię o potencjalnych klientach, którzy przynieśli ze sobą nowego smartfona.

– Zrobili kilka zdjęć, wykonali kilka połączeń, wysłali dwa-trzy SMS-y, zrobili jakąś notatkę, napisali coś na WhatsApp, napisali coś na Signalu, a następnie położyli go na stole, podali numer telefonu dostawcy, czyli firmy NSO, która prowadziła prezentację i po kilku minutach na ekranach monitorów pojawiły się dane wyciągnięte z tego właśnie telefonu – mówił Adam Haertle.

Podkreślił, że firma, która wyprodukowała ten system, potrafi umieścić go w telefonie bez wiedzy użytkownika. – Kiedy to oprogramowanie znajduje się w telefonie, przejmuje nad nim pełną kontrolę – zapewnił.

Adwokat Piotr Schramm tłumaczy, że "to jest tak, jakbyśmy cały czas chodzili z towarzyszącym nam człowiekiem, który nie tylko słyszy, co my robimy, i widzi, co my robimy, ale jeszcze zagląda nam w telefon".

System totalnej inwigilacji

Adam Haertle mówi, że Pegasus "obserwuje", czy ktoś nie próbuje go szukać. – Jak tylko widzi pierwszy ślad takich poszukiwań, natychmiast się usuwa i zaciera ślady swojej obecności – mówi.

To jeden z najlepszych i najbardziej zaawansowanych systemów na świecie. System służący do totalnej inwigilacji. Serce systemu to przede wszystkim komputery z odpowiednim oprogramowaniem. To stąd ludzie obsługujący Pegasusa są w stanie włamać się na dowolny smartfon, w dowolnej sieci i z dowolnymi zabezpieczeniami.

Już po kilku sekundach można pobrać dowolne dane z telefonu. Zakresu pobierania danych nic nie ogranicza. Z użyciem Pegasusa można śledzić właściwie wszystko, co szpiegowana osoba robi na swoim smartfonie. Oprogramowanie daje panowanie nad mikrofonem i kamerą urządzenia, dzięki czemu nie stanowi problemu również monitoring otoczenia smartfona.

Pegasus umożliwia wgląd w treść wiadomości tekstowych, maili, aktywności w mediach społecznościowych i obsługiwanych na telefonie dokumentów. Z łatwością można pobrać prywatne zdjęcia czy filmy. Nie oprą mu się również wszystkie komunikatory szyfrujące wiadomości. Z jego pomocą można też dowolnie modyfikować ustawienia telefonu, jak i śledzić lokalizację użytkownika.

Firma NSO na swoich stronach internetowych reklamuje Pegasusa jako narzędzie do przeciwdziałania terroryzmowi. W Polsce, jak wiele na to wskazuje, ma je służba antykorupcyjna.

Były oficer służb specjalnych, który pragnie zachować anonimowość, mówi, że "tego typu oprogramowanie zasadniczo jest wykorzystywane do działań kontrwywiadowczych".

- Obecne kierownictwo CBA ma kilka priorytetowych zadań. Jednym z tych zdań jest ochrona osób sprawujących władzę – mówi pułkownik Grzegorz Reszka, były p.o. szef służby kontrwywiadu wojskowego.

"Poza wszelką kontrolą"

Dzięki specjalnemu zespołowi analityków z uniwersytetu w Toronto świat dowiedział się, do czego Pegasusa wykorzystywały służby różnych państw. – Najczęstszymi celami tych ataków są niestety osoby zajmujące się ochroną praw człowieka w krajach arabskich oraz na przykład dziennikarze w Meksyku, czyli osoby, które stwarzają potencjalne zagrożenie dla władców tych krajów, dla służb specjalnych tych krajów, którym producent Pegasusa te aplikacje sprzedaje – wylicza Adam Haertle.

Zdaniem sędziego Piotra Gąciarka "praktyka wykorzystania tego systemu Pegasus za granicą wskazuje, że to jest taka niebezpieczna zabawka w rękach służb specjalnych poza wszelką kontrolą".

Powstaje pytanie: jeżeli CBA kupiło Pegasusa, to do czego go wykorzystuje i kto sprawuje nad tym kontrolę? – Możemy się obawiać tego, że narzędzie to będzie wykorzystywane w celu rozpoznawania aktywności środowisk czy osób niechętnych partii rządzącej – ocenia pułkownik Grzegorz Reszka.

Kanadyjskie laboratorium i polskie serwery

Co może wskazywać na zakup przez CBA tego narzędzia do inwigilacji totalnej? CitizenLab, czyli Laboratorium Obywatelskie to grupa informatyków do zadań specjalnych, zatrudnionych na uniwersytecie w Toronto. To oni zbadali SMS-a, którego dostał obrońca praw człowieka z Arabii Saudyjskiej. To też oni jako pierwsi ujawnili światu, że jest takie niebezpieczne i zarazem potężne oprogramowanie jak Pegasus.

- Ta organizacja, zatrudniająca bardzo wysokiej klasy fachowców, była w stanie zainfekować swoje telefony za pomocą tego linka i zaobserwować, w jaki sposób Pegasus się zachowuje, w jaki sposób się dostaje na telefony, i ustalić, na czym w ogóle taki atak polega – powiedział Adam Haertle. - Od tego momentu ta organizacja też śledzi kolejne kampanie i wykrywa obecność Pegasusa również w innych krajach – dodał.

- Na podstawie skanowania internetu i analiz okazało się, że system Pegasus jest aktywny w Polsce - mówi John Scott-Railton z CitizenLab. Badacze z Toronto są pewni, że Polska posiada swojego operatora Pegasusa, więc że używa go któraś z polskich służb.

- Po pierwsze znaleźliśmy infekcje zlokalizowane tylko w Polsce. Po drugie operator Pegasusa miał domenę ".pl", a więc polską domenę. I ostatecznie analiza wykazała, że cała infrastruktura systemu Pegasus jest powiązana z Polską – dodaje analityk. To więc wskazuje, że - według danych będących w posiadaniu specjalistów z Kanady - inwigilowane telefony korzystały z polskich sieci i bez wiedzy użytkowników wysyłały dane do operatora platformy podsłuchowej zlokalizowanej w naszym kraju.

- Nie było tam żadnych urządzeń spoza Polski, w związku z czym istnieje silne domniemanie, że była to grupa działająca na terenie Polski i kontrolowana przez kogoś z Polski – uważa Adam Haertle.

- Ponieważ wiemy, że NSO, czyli producent Pegasusa, sprzedaje swoje narzędzia tylko służbom uprawnionym: organom ścigania krajów, to musimy założyć, że któryś z organów ścigania w Polsce taką platformę kupił - dodaje specjalista zajmujący się bezpieczeństwem teleinformatycznym.

- Mam potwierdzenie też od kolegów z firmy, że mogą to robić i że mają ten program. Bezwzględnie mogą robić wszystko – twierdzi były oficer służb specjalnych. – Na sto procent takie coś kupowali. To na sto procent. Ta wiedza już chodziła od dawna, że oni to kupili. To się rozniosło – mówi inny oficer.

Faktura i zbieżność dat

W 2018 roku Najwyższa Izba Kontroli przeprowadziła kontrolę wykorzystania pieniędzy z Funduszu Pomocy Ofiarom Przestępstw. Jakież było zdziwienie kontrolerów, kiedy okazało się, że wśród kontrolowanych beneficjentów jest Centralne Biuro Antykorupcyjne, które zostało wsparte z tego funduszu gigantyczną kwotą. Miliony złotych zamiast dla ofiar przestępstw popłynęły na zakup systemu techniki specjalnej dla CBA.

- Zakwestionowaliśmy, i to jest w dokumentach jawnych, przekazanie kwoty 25 milionów złotych, a to była kwota ewidentnie środków publicznych, w sposób niezgodny z paroma ustawami - poinformował Marek Bieńkowski z NIK.

25 milionów złotych z Funduszu Pomocy Ofiarom Przestępstw to jednak nie wszystkie koszty. Portal tvn24.pl przeanalizował kwestionowaną przez NIK fakturę. Opisano ją jako "Zakup środków techniki specjalnej służących do wykrywania i zapobiegania przestępczości".

Znalazły się na niej następujące pozycje: przedpłata – 13,6 mln zł, Odbiór sprzętu i programu – 11,64 mln zł, testy funkcjonalności – 5 mln zł i szkolenia – 3,4 mln zł. Wygląda zatem na to, że sam system kosztował nieco ponad 25 milionów złotych, a ponad osiem milionów kosztowało jego wdrożenie.

Kontrowersyjny zakup programu dla CBAtvn24

Na fakturze widnieje pieczątka szefa CBA i warszawskiej firmy informatycznej, która była prawdopodobnie pośrednikiem między izraelską firmą a CBA.

- Nie kupuje się za 25 milionów złotych narzędzia, które będzie stosowane wobec jednej czy dwóch osób. Jeżeli kwota jest bardzo wysoka, można powiedzieć, że zakup ma charakter masowy, to prawdopodobnie też intencje kupujących są masowe – uważa Paweł Wojtunik, były szef CBA w latach 2009-2015.

Tu pojawia się niezwykła korelacja dat. Fakturę na 34 miliony złotych CBA podpisało 29 września 2017 roku. Z drugiej strony badacze z Citizenlab wskazują, że aktywność systemu Pegasus w Polsce zaczęli obserwować dokładnie półtora miesiąca później.

"Nie znam takiego oprogramowania"

Reporterzy "Czarno na białym" postanowili odwiedzić prezesa firmy, która była prawdopodobnym pośrednikiem przy zakupie systemu – firmy, która w swoim sprawozdaniu finansowym za 2018 rok pisze, że jej zyski, które nagle w niebagatelny sposób urosły, są efektem "rozpoczęcia wykonywania działalności w zakresie wytwarzania i obrotu wyrobami oraz technologiami o przeznaczeniu wojskowym i policyjnym".

Reporter "Czarno na białym", przedstawiając się tylko z imienia i nazwiska, już na wstępie rozmowy podkreślił, że chciałby porozmawiać o Pegasusie. – A co to jest Pegasus? A to teraz? Bo jestem mocno zajęty, mam przetarg teraz, musimy złożyć dokumenty. Gdzieś za jakieś dwie, trzy godziny mogę spokojnie porozmawiać – odpowiedział prezes firmy.

Umówił się na spotkanie za trzy godziny w sprawie, której - jak twierdzi - nie zna. Nie zapytał też, kim są jego rozmówcy. – Przygotowujemy reportaż na ten temat – poinformował następnie reporter.

– A co to jest ten Pegasus, bo ja nie wiem? – zapytał ponownie prezes. – No to, co sprzedaliście CBA – odparł dziennikarz. – To nie znam takiego oprogramowania – przyznał prezes firmy.

W rozmowie nie padło jednak do tamtego momentu słowo "oprogramowanie". Użył go właśnie prezes firmy, choć mówił chwilę wcześniej, że nie wie, czym jest Pegasus. Jego firma zajmuje się także sprzedażą sprzętu dla służb specjalnych. – A jakie oprogramowanie sprzedaliście CBA? – zapytał dziennikarz. – Nie wiem, muszę lecieć – rzucił prezes i szybko zaczął się oddalać.

Kilka dni później reporter "Czarno na białym" zadzwonił do prezesa, żeby ustalić termin spotkania, które ten obiecywał, jednak ostatecznie odmówił. – Wie pan co, tylko pan mi zada jakieś pytania na temat wrażliwych jakichś informacji z firmy. Ja nie mogę panu udzielać żadnych informacji – powiedział w rozmowie telefonicznej reporterowi TVN24.

"Tu nie ma żadnej kontroli"

34 miliony złotych - to byłby najdroższy w historii system inwigilacyjny kupiony przez polskie służby. Kwota pasuje do systemu Pegasus. – Kwota tej faktury pasuje do naszej wiedzy o szacowanych kosztach nabycia tego rozwiązania. Nie mamy dowodów bezpośrednich, natomiast okoliczności wskazują, że to właśnie CBA dysponuje Pegasusem w Polsce – mówi Adam Haertle.

- Faktura na 34 miliony złotych to jest wystarczająca cena za pakiet podstawowy Pegasusa. A mówimy o technologii, która tak naprawdę jest bezcenna – uważa John Scott-Railton.

Paweł Wojtunik przyznaje, że "trudno jest mu sobie wyobrazić sprawę operacyjną czy dwie sprawy operacyjne czy pięć spraw operacyjnych, które by były warte zakupu za 25 milionów złotych". – Po prostu z punktu widzenia ekonomiki, zasadności i legalności prac operacyjnych sobie tego nie wyobrażam – podkreśla.

Komuś musiało też bardzo zależeć na możliwościach tego systemu, bo sam producent – firma NSO deklaruje, że zatrudnia byłych oficerów Mosadu. Powstaje pytanie, kto jeszcze ma dostęp do informacji pozyskiwanych przez system Pegasus.

- Na ile, przy zakupie tego typu narzędzia, nabywca jest suwerennym jego właścicielem i posiada sto procent wiedzy o jego funkcjonalnościach i jego możliwościach technicznego wykorzystania? – zastanawia się pułkownik Grzegorz Reszka.

Reporterzy "Czarno na białym" postanowili zadać te i inne pytania szefowi CBA Ernestowi Bejdzie. Zapytany o system Pegasus stwierdził, że na ten temat powinni zwrócić się do rzecznika. – Ja nie znam się na szczegółach technicznych – tłumaczył.

Prawo nie pozwala na użycie w Polsce?

Jeżeli polskie służby używają Pegasusa, to najważniejsze jest pytanie, czy robią to zgodnie z prawem. Maciej Wąsik, zastępca koordynatora służb specjalnych, zapytany o regulacje prawne pozwalające na stosowanie systemu Pegasus odpowiada, że nie zna takiego systemu.

- Ja nie znam takiego systemu, a chciałbym państwu powiedzieć, że polskie służby działają na podstawie prawa, zgodnie z przepisami prawa i stosują formy i metody pracy operacyjnej, które są niejawne – podkreślił.

Jawne są za to przepisy i ciężko w nich odnaleźć możliwość wykorzystania w Polsce takiego systemu jak Pegasus. – Nasz system prawny nie przewiduje możliwości stosowania legalnego i wykorzystania procesowego tego typu narzędzia – mówi pułkownik Grzegorz Reszka.

Po pierwsze, służbom w Polsce nie wolno łamać zabezpieczeń i wykradać zdalnie danych z naszych telefonów. – W Polsce przepisy pozwalają na kontrolę operacyjną w ściśle określonych przypadkach, ale nie pozwalają na przełamywanie zabezpieczeń i wykradanie danych. A w ten sposób funkcjonuje Pegasus – powiedział były oficer służb specjalnych.

Po drugie, chodzi o zakres kontroli. Państwowa służba nie może po prostu pobierać naszych danych bez żadnych ograniczeń. - Tu nie ma w ogóle jakiejkolwiek kontroli. Kontrola operacyjna zawsze określa czas. Jest numer telefoniczny, jest osoba i odtąd dotąd możemy to kontrolować. Natomiast nie jeżeli kontrolujemy człowieka, prześwietlamy w głąb bez żadnych ograniczeń – sędzia Piotr Gąciarek.

"CZARNO NA BIAŁYM". JAK DZIAŁA PEGASUS I JAK JEST WYKORZYSTYWANY

"To jest rzecz niejawna"

- My nie możemy stosować kontroli operacyjnej bez zgody sądu. Nic mi nie wiadomo na temat systemu Pegasus w sensie nazwy i nie jestem specjalistą, żeby się wypowiadać w tym obszarze. Nie będę się wypowiadał na temat szczegółów systemów, które posiadamy, bo to jest rzecz niejawna – mówi szef CBA Ernest Bejda.

- Nie znam systemu Pegasus. Chciałbym państwu powiedzieć, że formy i metody pracy operacyjnej objęte są tajemnicą zgodnie z ustawą o ochronie informacji niejawnych – powtarza Maciej Wąsik.

Były oficer służb specjalnych ocenia: - Jeżeli robią w ten sposób, że piszą (wniosek o - przyp. red.) kontrolę operacyjną i piszą, że będą kontrolować wyłącznie numer telefonu i rozmowy, które są za pomocą tego telefonu wykonywane, a jadą po prostu na zasadzie kompleksowej i wykorzystują to, to jest to nielegalne.

Oficjalne odpowiedzi

Ludzie, którzy powinni być doskonale obeznani z systemami do inwigilacji, nie słyszeli o najbardziej znanym systemie podsłuchowym na świecie – systemie, o którym w kontekście Polski powstały raporty i pisała międzynarodowa prasa.

Ernest Bejda - szef CBA - i Maciej Wąsik - zastępca koordynatora służb specjalnych - oraz szef firmy IT dostarczający służbom specjalnym systemy techniki operacyjnej zgodnie mówią, że nie znają systemu Pegasus.

Jest jednak wysoko postawiony urzędnik w Prokuraturze Krajowej, który deklaruje, że o takim systemie słyszał. To prokurator Beata Marczak, która jest pierwszym zastępcą Bogdana Święczkowskiego do spraw przestępczości zorganizowanej i korupcji.

- Słyszałam, ale nie w taki sposób, który leży w zakresie moich obowiązków – powiedziała.

Prokuratura Krajowa przesłała też TVN24 odpowiedź w tej sprawie. W niej PK nie zaprzecza, że polskie służby posiadają taki system i wyraźnie przedstawia przepisy prawa, które umożliwiają wykorzystywanie Pegasusa.

Prokuratura powołuje się na przepisy ustawy o policji z 6 kwietnia 1990 roku. Reporterzy "Czarno na białym" nie chcą ich cytować, ponieważ prokuratura jednocześnie nie odpowiedziała na najważniejsze pytanie – o przepis, który umożliwiałby służbom zdalne włamywanie się do telefonów Polaków.

Zmiana prawa

Jeżeli używanie takich systemów, jak Pegasus byłoby niezgodnie z polskim prawem, to pozyskane w ten sposób dane nie mogłyby stanowić dowodów w sądzie.

Na niespełna rok przed domniemanym zakupem Pegasusa Prawo i Sprawiedliwość zmieniło jednak przepisy.

- Ktoś wykonał pracę po stronie PiS-u. Ta praca polegała na tym, że zaczęto zastanawiać się, jakie przepisy trzeba by zmienić, żeby ten wątek w jakiś sposób ograć, żeby można było wykorzystywać takie pozyskane dane w sądzie – uważa adwokat Piotr Schramm.

Przed zmianą Kodeksu postępowania karnego niedopuszczalne było przeprowadzenie i wykorzystanie dowodu uzyskanego do celów postępowania karnego za pomocą czynu zabronionego. Ustawodawca nie tylko uchylił zakaz używania dowodów niezgodnych z prawem, ale zmienił przepis tak, by sądy musiały uwzględniać dowody zdobyte nielegalnie.

Ustawodawca zmienił przepis tak, by sądy musiały uwzględniać dowody zdobyte nielegalnietvn24

- Może przełamaliśmy jakieś zabezpieczenia, może naruszyliśmy prawo, może nawet popełniliśmy czyn zabroniony, o którym mowa w Kodeksie karnym, ale przepis od 2016 roku znowelizowany przez Prawo i Sprawiedliwość brzmi w sposób wyraźny, że dowodu nie można uznać za niedopuszczalny tylko z tego powodu, że został pozyskany bezprawnie – zwraca uwagę Piotr Schramm.

Systemy takie jak Pegasus nie wymagają udostępniania przez operatora telefonii komórkowej czy dostawcę internetu jakichś danych. Teoretycznie więc nikt poza służbą nigdy nie będzie wiedział, że taki system został użyty.

Teoretycznie wymagana jest zgoda sądu, ale praktycznie Polacy muszą liczyć na uczciwość polskich szefów służb. Były oficer służb specjalnych zapytany, czy w Polsce jest przewidziana kontrola nad ludźmi, którzy wykorzystują w służbie Pegasusa, odpowiada, że "nie ma takiej kontroli".

- Nie ma tu realnej kontroli, czynnika niezależnego – przyznaje sędzia Piotr Gąciarek.

Tak samo uważa Paweł Wojtunik. Zapytany, kto kontroluje kontrolujących, kiedy służba ma narzędzie do inwigilacji totalnej, odpowiada krótko: "W Polsce nikt".

Teoretycznie kontrolę powinna pełnić sejmowa komisja do spraw służb specjalnych, ale - według informacji reporterów "Czarno na białym" - tym tematem się nie zajęła.

- Mamy powody, by twierdzić, że polska operacja prawdopodobnie wciąż jest w toku. Nie wiemy tylko, kto jest celem – mówi John Scott-Railton z CitizenLab.

Jak działa Pegasus i do czego jest wykorzystywany?
Jak działa Pegasus i do czego jest wykorzystywany?TVN24

Autor: asty/adso / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

CBA zatrzymało, a sąd aresztował Adama G., byłego posła i senatora Prawa i Sprawiedliwości oraz wiceministra energii nadzorującego górnictwo - dowiedział się portal tvn24.pl. Według naszych informacji zarzuty dotyczą korupcji.  

Były wiceminister i były parlamentarzysta PiS Adam G. zatrzymany przez CBA

Były wiceminister i były parlamentarzysta PiS Adam G. zatrzymany przez CBA

Autor:
Robert
Zieliński
Źródło:
tvn24.pl

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia w rozmowie z dziennikarzami potwierdził, że Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz z Polski 2050 jest na liście kandydatów do rządu Donalda Tuska. Jak zastrzegł, o tym, czy faktycznie się w nim znajdzie zdecyduje Tusk. - Z dużymi emocjami najpierw będę obserwował walkę Mateusza Morawieckiego o zdobycie 150-procentowej większości, a następnie głosowanie nad składem Rady Ministrów - powiedział Hołownia.

Hołownia apeluje, by "dać się ponieść sejmowej dramaturgii"

Hołownia apeluje, by "dać się ponieść sejmowej dramaturgii"

Autor:
tmw/kg
Źródło:
tvn24.pl

Grupa przeciwników wprowadzenia Strefy Czystego Transportu w Warszawie zakłóca sesję rady miasta. Okrzykami i gwizdkami zagłuszają obrady. Przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej Jarosław Szostakowski zapowiedział, że do projektu uchwały zostaną wprowadzone poprawki ograniczające zasięg SCT.

Przeciwnicy Strefy Czystego Transportu zakłócają sesję. Radni KO chcą ograniczyć jej zasięg

Przeciwnicy Strefy Czystego Transportu zakłócają sesję. Radni KO chcą ograniczyć jej zasięg

Aktualizacja:
Autor:
dg/PKoz
Źródło:
tvnwarszawa.pl

W trakcie czwartkowych obrad Sejmu doszło do zamieszania. Po przemówieniu posła KO Cezarego Tomczyka na mównicę wkroczył poseł PiS Przemysław Czarnek, chcąc - jak twierdził - sprostować wypowiedź swojego przedmówcy. Czarnek ignorował polecenia wicemarszałek Sejmu, która chwilę później wyłączyła mu mikrofon.

Zamieszanie w Sejmie. Czarnek: nauczymy was uczciwości. Tomczyk się odgryza. Marszałek wyłącza mikrofon posłowi PiS

Zamieszanie w Sejmie. Czarnek: nauczymy was uczciwości. Tomczyk się odgryza. Marszałek wyłącza mikrofon posłowi PiS

Autor:
momo/kab
Źródło:
TVN24

Spółka Orlen Synthos Green Energy została zaopiniowana negatywnie przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. "Postępowanie ABW prowadzone przez panów Wacławka, Kamińskiego i Wąsika (...) trudno określić inaczej niż jako niekompetentne i nieodpowiedzialne" - oceniła spółka atomowa w stanowisku przesłanym TVN24 Biznes. Firma nie uzyskała dostępu do uzasadnienia decyzji wydanej przez służby specjalne. "Będziemy chcieli ich odtajnienia na drodze sądowej" - zapowiada Orlen Synthos Green Energy.

Spółka Orlenu krytykuje działania ABW. "Niekompetentne i nieodpowiedzialne"

Spółka Orlenu krytykuje działania ABW. "Niekompetentne i nieodpowiedzialne"

Autor:
mb/ToL
Źródło:
TVN24 Biznes

Badacze sprawdzili i porównali wskaźniki nadmiarowych zgonów w Polsce i UE w czasie pandemii COVID-19. Liczni Polacy zmarli, bo rozwiązania wprowadzone przez rządzących się nie sprawdziły. "Wielu zgonów w Polsce dało się uniknąć dzięki lepszej reakcji opartej na nauce i poprzez wyższe wskaźniki szczepień" - czytamy w opracowaniu.

Naukowcy: wielu zgonów na COVID-19 w Polsce dałoby się uniknąć dzięki lepszej reakcji rządzących

Naukowcy: wielu zgonów na COVID-19 w Polsce dałoby się uniknąć dzięki lepszej reakcji rządzących

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Generał Jarosław Szymczyk w czwartek zdaje obowiązki komendanta głównego policji. O tym, że szef KGP odejdzie ze stanowiska jeszcze przed mianowaniem nowego rządu, informowaliśmy już wcześniej w tvn24.pl.

KGP: generał Jarosław Szymczyk zdaje obowiązki komendanta głównego policji

KGP: generał Jarosław Szymczyk zdaje obowiązki komendanta głównego policji

Autor:
mjz,
Robert
Zieliński/kab
Źródło:
tvn24.pl, PAP

W czwartek Donald Tusk prowadzi rozmowy ze swoimi kandydatami na ministrów i ministry, a w piątek ma się z nimi spotkać na roboczym posiedzeniu. Jak podkreślał Krzysztof Gawkowski, który w nowym rządzie ma być wicepremierem i ministrem cyfryzacji, będzie to "jasnym sygnałem, że idziemy po władzę przygotowani i Morawiecki może się pakować".

Zapowiedź spotkania, które ma być "jasnym sygnałem"

Zapowiedź spotkania, które ma być "jasnym sygnałem"

Autor:
wini/kg
Źródło:
TVN24

Sejm kontynuuje w czwartek obrady w ramach pierwszego posiedzenia nowej kadencji. Posłowie zajęli się projektem uchwały w sprawie powołania komisji śledczej do wyborów kopertowych. Na sali sejmowej doszło do gorącej dyskusji. - Pokazaliście, jak wykorzystuje się demokrację do swoich partykularnych, partyjnych interesów - mówiła do przedstawicieli obozu rządowego Joanna Scheuring-Wielgus z klubu Lewicy. Następnie posłowie zajęli się projektem dotyczącym zamrożenia cen energii. W tvn24.pl relacjonujemy polityczny czwartek.

Była dyskusja o wyborach kopertowych, czas na ceny energii. "Czas biegnie nieubłaganie"

Była dyskusja o wyborach kopertowych, czas na ceny energii. "Czas biegnie nieubłaganie"

Autor:
mjz/kab
Źródło:
TVN24

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w czwartek wydał orzeczenie, w którym odpowiedział na pytania dotyczące rozliczeń frankowiczów z bankami. Wniosek został skierowany przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia. Pytania dotyczyły między innymi oświadczeń o skutkach nieważności umowy kredytu oraz terminu przedawnienia roszczenia o zwrot kapitału.

Jest wyrok TSUE w sprawie frankowiczów

Jest wyrok TSUE w sprawie frankowiczów

Autor:
mb/ToL
Źródło:
TVN24 Biznes, PAP

Do nowego rządu, razem z Donaldem Tuskiem, wejdzie 19 szefów resortów i co najmniej czworo ministrów-członków Rady Ministrów. Jak ustaliła reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska, w czwartek ma odbyć się jeszcze spotkanie wszystkich liderów w sprawie kandydatów na wojewodów i ostateczne dopięcie listy wiceministrów. W piątek przyszły premier chce po raz pierwszy spotkać się nieformalnie ze wszystkimi kandydatami na ministrów w jego gabinecie.

Znamy cały skład rządu Donalda Tuska

Znamy cały skład rządu Donalda Tuska

Autor:
Arleta
Zalewska
Źródło:
TVN24

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w czwartek wydał orzeczenie w sprawie frankowiczów. - TSUE znowu pomógł polskim sądom i polskiemu konsumentowi - ocenia Beata Strzyżowska, radczyni prawna. Tymczasem Związek Banków Polskich zauważył, że Trybunał "nie odpowiedział na kluczowe pytanie dotyczące przedawnienia roszczeń banków". W ocenie sektora bankowego czwartkowy wyrok "w żaden sposób nie zmienia sytuacji banków ani kredytobiorców".

Co dokładnie oznacza wyrok TSUE dla frankowiczów? Wyjaśniamy

Co dokładnie oznacza wyrok TSUE dla frankowiczów? Wyjaśniamy

Autor:
mb/ToL
Źródło:
TVN24 Biznes

Kursy banków zwiększają skalę zniżek po tym, jak Trybunał Sprawiedliwości UE wydał niekorzystny dla nich wyrok w sprawie dotyczącej rozliczeń kredytobiorców z bankami.

Banki na minusie po wyroku TSUE

Banki na minusie po wyroku TSUE

Autor:
/ToL
Źródło:
PAP

Szef izraelskiej agencji bezpieczeństwa wewnętrznego Szin Bet stwierdził, że jego służby będą eliminowały członków Hamasu w innych krajach, między innymi w Turcji. Słowa te nie spodobały się Ankarze – padły ostrzeżenia, że jakakolwiek próba zamordowania członków palestyńskiej grupy mieszkających w Turcji będzie miała poważne konsekwencje. Z kolei prezydent Recep Tayyip Erdogan odgraża się, że jeśli izraelskie służby "odważą się podjąć taki krok przeciwko Turcji i narodowi tureckiemu, będą skazane na zapłacenie ceny, której nie będą w stanie znieść".

Spór Turcji i Izraela "wykroczył poza ramy dyplomacji"

Spór Turcji i Izraela "wykroczył poza ramy dyplomacji"

Autor:
asty/kg
Źródło:
PAP

Nastolatka z Rosji przyniosła do szkoły broń należącą do ojca i zaczęła strzelać w trakcie lekcji. Jedna osoba zginęła, kilka jest rannych. Nie żyje też napastniczka.

14-latka przyszła do szkoły z bronią. W czasie lekcji zaczęła strzelać

14-latka przyszła do szkoły z bronią. W czasie lekcji zaczęła strzelać

Autor:
wini/kg
Źródło:
PAP / Reuters

Minister klimatu i środowiska Anna Łukaszewska-Trzeciakowska wydała sześć decyzji zasadniczych dotyczących budowy sześciu obiektów energetyki jądrowej w technologii BWRX-30 dla spółek Orlen Synthos Green Energy. Takie informacje przekazało w czwartek Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Wcześniej tygodnik "Polityka" informował, że służby specjalne wydały negatywne opinie dla atomowej spółki.

Wielka inwestycja Orlenu. Jest decyzja minister klimatu

Wielka inwestycja Orlenu. Jest decyzja minister klimatu

Autor:
mb/ToL
Źródło:
PAP, TVN24 Biznes, "Polityka"

Posłowie Dariusz Joński z Koalicji Obywatelskiej i Michał Szczerba z Platformy Obywatelskiej przeprowadzili kontrolę w ministerstwie kultury. Chodzi między innymi o plan utworzenia w Otwocku Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego. Jak alarmują politycy, minister Piotr Gliński tuż przed opuszczeniem stanowiska zdecydował o przekazaniu instytucji 100 milionów złotych.

Joński i Szczerba z kontrolą w ministerstwie kultury. "Mamy na odchodne ministra Glińskiego dwie umowy" 

Joński i Szczerba z kontrolą w ministerstwie kultury. "Mamy na odchodne ministra Glińskiego dwie umowy" 

Autor:
wini/kg
Źródło:
TVN24, PAP

Maksymilian F., podejrzany o postrzelenie dwóch policjantów we Wrocławiu, usłyszał zarzuty zabójstwa. Prokuratura zmieniła kwalifikację czynu w związku ze śmiercią dwóch funkcjonariuszy. Do strzelaniny doszło w miniony piątek w radiowozie w czasie transportu po zatrzymaniu mężczyzny.

Postrzeleni policjanci nie żyją. Maksymilian F. z nowymi zarzutami

Postrzeleni policjanci nie żyją. Maksymilian F. z nowymi zarzutami

Autor:
pk/tok
Źródło:
tvn24.pl

Aktualnie najwięcej śniegu leży w Dolinie Pięciu Stawów. Grubość pokrywy śnieżnej przekracza tam metr. Na Śnieżce jest to 88 cm, a na Kasprowych Wierchu 80 cm. Śniegu dosypało nie tylko w górach.

Ile śniegu leży w Polsce i czy jeszcze go dosypie

Ile śniegu leży w Polsce i czy jeszcze go dosypie

Autor:
jdw
Źródło:
. IMGW-PIB,

Prokuratura Okręgowa w Łodzi przedstawiła 55-letniej kobiecie zarzut zabójstwa matki, do którego doszło 19 grudnia 2000 roku pod Kutnem (woj. łódzkie). Jak informują śledczy, podejrzana po dokonaniu zbrodni, chcąc zatrzeć ślady, miała podpalić mieszkanie, w którym pozostawiła pobitą ofiarę. 55-latce grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Brutalne zabójstwo kobiety. Po 23 latach zatrzymano jej córkę

Brutalne zabójstwo kobiety. Po 23 latach zatrzymano jej córkę

Autor:
pk/tok
Źródło:
tvn24.pl

Salceson znalazł się na pierwszym miejscu w rankingu najgorzej ocenianych produktów mięsnych na świecie. W niechlubnym zestawieniu portalu Taste Atlas słynny polski produkt wyprzedził słowacką Liptovską salámę i amerykańską szynkę Smithfield.

Polski specjał uznany najgorszym produktem mięsnym na świecie

Polski specjał uznany najgorszym produktem mięsnym na świecie

Autor:
pb//mm
Źródło:
Taste Atlas, tvn24.pl

Decyzją internautów Młodzieżowym Słowem Roku 2023 zostało "rel". Na plebiscytowym podium znalazły się też "sigma" i "oporowo". Kapituła przyznała dodatkowo nagrodę jury dla słowa "oddaje".

Zwycięzca plebiscytu na Młodzieżowe Słowo Roku 2023

Zwycięzca plebiscytu na Młodzieżowe Słowo Roku 2023

Autor:
momo/kab
Źródło:
PAP

Na dwa lata więzienia skazany został 53-letni Damion Johnson z Birmingham, który trzymał w zamrażarce ciało swojego przyjaciela. Śledztwo nie wykazało, by mężczyzna przyczynił się do śmierci znajomego. Według prokuratury Johnson "nie działał racjonalnie", ponieważ "nie był gotowy, by dać swojemu przyjacielowi odejść".

Trzymał w zamrażarce zwłoki przyjaciela. "Nie był gotowy, by dać mu odejść"

Trzymał w zamrażarce zwłoki przyjaciela. "Nie był gotowy, by dać mu odejść"

Autor:
kgo//mm
Źródło:
BBC

Francuska influencerka Warda Anwar została skazana na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu za jej komentarz na temat informacji o dziecku, które miało zostać zabite przez Hamas. Jak donoszą media, ambasada Izraela we Francji nazwała jej komentarz "obrzydliwym".

Francja. Influencerka Warda Anwar skazana za szydzenie z informacji o śmierci izraelskiego dziecka

Francja. Influencerka Warda Anwar skazana za szydzenie z informacji o śmierci izraelskiego dziecka

Autor:
asty,
momo/kab
Źródło:
PAP, Jerusalem Post, The Heritage Time

Właściciel restauracji w Bordeaux został w środę oskarżony o narażenie życia, sprzedaż skażonej lub toksycznej żywności oraz nieumyślne spowodowanie śmierci w związku z dochodzeniem w sprawie 16 przypadków zatrucia jadem kiełbasianym - poinformowała agencja AFP. Jedna z klientek lokalu zmarła, pozostałe trafiły do szpitala, większość w ciężkim stanie. Właścicielowi lokalu grozi kara więzienia i wysoka grzywna.

Klienci restauracji zatruli się jadem kiełbasianym, jedna nie żyje. Właściciel usłyszał zarzuty

Klienci restauracji zatruli się jadem kiełbasianym, jedna nie żyje. Właściciel usłyszał zarzuty

Autor:
momo/kab
Źródło:
PAP, BBC, Guardian

To zbrodnie, które trudno opisać i nie sposób zrozumieć. Terroryści z Hamasu, którzy 7 października zaatakowali Izrael, najgorzej i w sposób najbardziej okrutny traktowali kobiety. Były one torturowane, gwałcone i często palone żywcem.

Zbrodnie Hamasu na izraelskich kobietach. Wstrząsające relacje świadków

Zbrodnie Hamasu na izraelskich kobietach. Wstrząsające relacje świadków

Autor:
Angelika
Maj
Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Taylor Swift została uznana przez tygodnik "Time" Człowiekiem Roku 2023. Amerykańska wokalistka jest pierwszą osobą, której przyznano to wyróżnienie ze względu na osiągnięcia artystyczne. "Taylor Swift znalazła sposób na przekraczanie granic i bycie źródłem światła", napisano w uzasadnieniu.

Taylor Swift Człowiekiem Roku 2023

Taylor Swift Człowiekiem Roku 2023

Autor:
kgo//mm
Źródło:
PAP, Time

Z najnowszego raportu UNICEF wynika, że co piąte dziecko mieszkające w kraju Unii Europejskiej lub członka Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) żyje w ubóstwie. Aby wyeliminować ubóstwo dzieci, twórcy raportu wzywają rządy do pilnego poszerzenia ochrony socjalnej, w tym świadczeń na dzieci i rodziny oraz zapewnienia wszystkim dzieciom dostępu do wysokiej jakości opieki i edukacji, które są niezbędne dla ich dobrostanu.

UNICEF: w krajach UE i OECD 1 na 5 dzieci żyje w ubóstwie

UNICEF: w krajach UE i OECD 1 na 5 dzieci żyje w ubóstwie

Autor:
asty/kg
Źródło:
PAP

Ciała dwóch mężczyzn w pustostanie przy ulicy Majdany w Pabianicach (woj. łódzkie) odnaleźli wolontariusze jednej z fundacji. Prawdopodobnie były to osoby bezdomne, które zmarły z wychłodzenia. Okoliczności ich śmierci wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.

Rozdawali ciepłe posiłki i napoje, odnaleźli dwóch martwych mężczyzn

Rozdawali ciepłe posiłki i napoje, odnaleźli dwóch martwych mężczyzn

Autor:
pk/tok
Źródło:
tvn24.pl

Podczas prac ziemnych w Nowogrodzie (woj. podlaskie) związanych z budową drogi znaleziono dwa pociski rakietowe. W związku z tym, że niewybuchy mogły mieć dużą siłę rażenia, wszyscy mieszkańcy miasta musieli w czwartek rano się ewakuować. W południe poinformowano, że niewybuchy zostały zabrane przez patrol saperski i mieszkańcy mogą już wrócić do swoich domów.

Ewakuowali całe miasto, żeby bezpiecznie wywieźć pociski rakietowe

Ewakuowali całe miasto, żeby bezpiecznie wywieźć pociski rakietowe

Aktualizacja:
Autor:
MR/tok
Źródło:
PAP, Gmina Nowogród

Orlen w czwartek wprowadził kolejne zmiany w cenach hurtowych paliw. Potaniały zarówno benzyna bezołowiowa 95, jak i olej napędowy. Benzyna w hurcie jest najtańsza od końca stycznia 2022 roku. "5 z przodu na stacjach coraz bliżej" - napisał w mediach społecznościowych ekonomista Rafał Mundry.

Ceny benzyny najniższe od miesięcy. "Tańsze niż w wyborczej promocji"

Ceny benzyny najniższe od miesięcy. "Tańsze niż w wyborczej promocji"

Autor:
mb/ToL
Źródło:
TVN24 Biznes
Cicha zmiana szefa najmłodszej służby specjalnej

Cicha zmiana szefa najmłodszej służby specjalnej

Robert
Zieliński
Autor:
Robert
Zieliński
Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wirusolog Krzysztof Pyrć ocenił w TVN24, że sezon szczepień przeciw COVID-19 i grypie powinien zacząć się już dawno temu, a to, że dzieje się to dopiero teraz jest "skandaliczne". - Z tego, co słyszę, szczepionka dojechała też w zbyt małej ilości - dodał. Resort zdrowia nie potwierdza informacji o mniejszej liczbie dostarczonych szczepionek.

Wirusolog: sezon szczepień powinien się zacząć dawno temu 

Wirusolog: sezon szczepień powinien się zacząć dawno temu 

Autor:
momo/kab
Źródło:
TVN24, Radio ZET

W środę, 6 grudnia, o godzinie 22.12 w kopalni Pniówek czujniki odnotowały podwyższone wartości tlenku węgla świadczące o pożarze. Siedmiu pracowników wycofano z wyrobisk. Akcja nadal trwa.

Pożar w kopalni Pniówek. Ewakuowano górników

Pożar w kopalni Pniówek. Ewakuowano górników

Autor:
SK/tok
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Które dżiny pomagały Aladynowi z "Baśni tysiąca i jednej nocy" i "Klechd sezamowych" Leśmiana w jego życiowych perypetiach: z pierścienia i z dywanu, z pierścienia i z naszyjnika, z lampy i z pierścienia czy z lampy i z dywanu? Na to pytanie za 500 tysięcy złotych odpowiadał w "Milionerach" pan Konrad Walkowiak.

Pytanie w "Milionerach" za pół miliona złotych o dżiny pomagające Aladynowi

Pytanie w "Milionerach" za pół miliona złotych o dżiny pomagające Aladynowi

Autor:
wm//mm
Źródło:
"Milionerzy" TVN

Dziennikarze tvn24.pl, TVN i TVN24 są wśród nominowanych do tegorocznych nagród Grand Press. Nominacje otrzymali: Justyna Suchecka, Piotr Szostak, Wojciech Bojanowski, Filip Folczak, Olga Orzechowska, Maciej Duda, Łukasz Ruciński, Michał Fuja, Grzegorz Głuszak, Marcin Jakóbczyk, Piotr Świerczek, Robert Zieliński, Olga Mildyn, Ewa Galica, Marcin Gutowski, Edyta Krześniak, Piotr Jacoń, Adam Diehl, Piotr Karczewski, Michał Przedlacki, Łukasz Frątczak, Dariusz Kubik i Grzegorz Łakomski.

Nominacje dla dziennikarzy tvn24.pl, TVN24 i TVN do nagrody Grand Press

Nominacje dla dziennikarzy tvn24.pl, TVN24 i TVN do nagrody Grand Press

Autor:
red.
Źródło:
tvn24.pl

Wrocławska policja opublikowała komunikat, w którym odnosi się do informacji o śmierci 31-letniej kobiety w komisariacie. Do zdarzenia doszło w maju tego roku, rodzina o zgonie miała dowiedzieć się dwa miesiące później. - Rodzina uważa, że sprawa śmierci pani Malwiny została zamieciona pod dywan - mówi mecenas Wojciech Kasprzyk, reprezentujący bliskich 31-latki.

Zmarła w komisariacie, rodzina przez dwa miesiące nic nie wiedziała. Policja wydała oświadczenie

Zmarła w komisariacie, rodzina przez dwa miesiące nic nie wiedziała. Policja wydała oświadczenie

Autor:
bż/gp
Źródło:
tvn24.pl

Wczoraj w "Dzień Dobry TVN" zadebiutowała nowa para prowadzących. Do Doroty Wellman i Marcina Prokopa, Pauliny Krupińskiej-Karpiel i Damiana Michałowskiego oraz Ewy Drzyzgi i Krzysztofa Skórzyńskiego dołączyły dwie dziennikarki: Anna Senkara i Sandra Hajduk-Popińska.

Nowe prowadzące "Dzień Dobry TVN". Co o nich wiemy

Nowe prowadzące "Dzień Dobry TVN". Co o nich wiemy

Autor:
joan//mro
Źródło:
TVN24