Niemiecki minister obrony Boris Pistorius, przemawiając w środę w Bundestagu, umieścił to zdarzenie w jednym szeregu z niedawnym wtargnięciem rosyjskich dronów w przestrzeń powietrzną Polski i rosyjskich myśliwców w przestrzeń powietrzną Estonii.
Jego zdaniem takie nagromadzenie incydentów świadczy o tym, że "Rosja dosłownie testuje granice". Jak tłumaczył, przywódca Rosji Władimir Putin chce "sprowokować państwa członkowskie NATO" oraz "zidentyfikować i wykorzystać rzekome słabości".
Media o dwóch przelotach nad fregatą Hamburg
Polityk SPD nie podał szczegółów incydentu. Zgodnie z doniesieniami agencji dpa chodzi o fregatę Hamburg, która bierze udział w ćwiczeniach NATO Neptun Strike. Do pierwszego przelotu nad okrętem miało dojść przed minionym weekendem, a do drugiego w jego trakcie. Niemieckie wojsko uznaje to za prowokację.
"Der Spiegel" pisze, że chodzi o rosyjskie samoloty zwiadowcze. Ich pułap przelotu wynosił mniej niż 100 metrów, a Rosjanie nie odpowiadali na komunikaty radiowe - ustalił tygodnik.
Autorka/Autor: js/adso
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Hauke-Christian Dittrich/dpa/PAP