Południowokoreańska telewizja MBC znalazła się w ogniu krytyki za dobór grafik podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Dla przykładu, przemarszowi delegacji Włoch towarzyszył obrazek pizzy, Rumunię skojarzono z Drakulą, a Ukrainę z elektrownią w Czarnobylu. Szef stacji przeprosił. - Nasza transmisja naruszyła olimpijskiego ducha przyjaźni, solidarności i jedności w czasie pandemii - przyznał.
Opóźnione o rok Igrzyska Olimpijskie w japońskim Tokio zostały oficjalnie rozpoczęte 23 lipca. Uroczystość odbyła się na otwartym w 2015 roku Stadionie Olimpijskim. Tradycyjnie jednym z najważniejszych punktów ceremonii otwarcia był przemarsz uczestniczących w zawodach reprezentacji. W korowodzie wzięli udział przedstawiciele 205 krajów.
Kontrowersyjne skojarzenia południowokoreańskiej telewizji
Południowokoreańska telewizja Munhwa Broadcasting Corporation (MBC) postanowiła zilustrować przemarsz poszczególnych delegacji obrazkami mającymi kojarzyć się z danym krajem. I tak, przy Włoszech pokazano pizzę, przy Ukrainie elektrownię w Czarnobylu, przy Rumunii - Drakulę. Do Haiti "dopasowano" ilustrację z przewrotu w tym kraju, gdzie niedawno zamordowano prezydenta, a do Norwegii - kawałek mięsa z łososia.
W podpisach przybliżających kraje telewizja przedstawiła Wyspy Marshalla jako "dawny poligon nuklearny Stanów Zjednoczonych", a Syrię jako kraj, w którym "wojna domowa trwa od 10 lat".
Kanał, na który spłynęła fala krytyki, tłumaczył, że chciał ułatwić widzom skojarzenie, z jakim krajem mają do czynienia, jednak przyznał, że wybrana forma to "niewybaczalny błąd".
Szef MBC: przepraszam
Osobiste przeprosiny, którym towarzyszył głęboki ukłon, złożył na konferencji prasowej szef telewizji Park Sung Jae.
- Nasza transmisja naruszyła olimpijskiego ducha przyjaźni, solidarności i jedności w czasie pandemii - powiedział. - Bardzo przepraszam za nasze bezkrytyczne programy, w których zabrakło namysłu w kwestii innych krajów - dodał.
Park przekazał, że telewizja przesłała pisemne przeprosiny ambasadom Ukrainy i Rumunii oraz rozważyła sposoby na przekazanie wyrazów skruchy na Haiti, które nie prowadzi misji dyplomatycznej w Korei Południowej. Szef MBC zobowiązał się do poprawy standardów etycznych stacji.
Dziennikarze przypomnieli, że to nie pierwsze takie potknięcie MBC. "Zostali ukarani grzywną po użyciu podobnych podpisów i grafik podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Pekinie w 2008 roku. Określili wtedy Zimbabwe jako kraj 'z zabójczą inflacją'" - napisano na portalu brytyjskiego nadawcy BBC.
Źródło: Reuters, BBC