W stolicy Hondurasu zaprzysiężona została nowa prezydent Iris Xiomara Castro Sarmiento. 62-letnia przywódczyni centrolewicy jest pierwszą kobietą w historii kraju, która objęła najwyższy urząd w państwie. Ceremonia odbyła się na Stadionie Narodowym w Tegucigalpie. Wśród gości, którzy brali udział w uroczystościach, był między innymi król Hiszpanii Filip VI oraz wiceprezydent USA Kamala Harris.
W wyniku wyborów z 28 listopada ubiegłego roku, w których Iris Xiomara Castro Sarmiento wysoko pokonała kandydata prawicy, uzyskując ponad 1,7 miliona głosów (51,2 proc.), będzie ona pierwszą w historii swego kraju i jedyną obecnie kobietą w Ameryce Łacińskiej pełniącą najwyższy urząd w państwie. Na jej rywala, kandydata rządzącej dotąd skrajnej prawicy Nasry Asfurę z Partii Narodowej głosowało w listopadzie 1,2 miliona wyborców. Uzyskał on 36,9 proc. poparcia.
Światowe agencje prasowe relacjonują szczegółowo przebieg ceremonii zaprzysiężenia nowej prezydent. Przybyła na nią wraz ze swym małżonkiem, byłym prezydentem Hondurasu, Manuelem Zelayą (obalonym wskutek zamachu stanu przeprowadzonego w 2009 roku przez skrajną prawicę), wprost z uroczystej, inauguracyjnej mszy świętej. Wzdłuż ulic, którymi przejeżdżali, witały ich tysiące mieszkańców Tegucigalpy.
W uroczystości na Stadionie Narodowym wzięli m.in. udział król Hiszpanii Filip VI, wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Kamala Harris, prezydent Kostaryki Carlos Alvarado oraz wiceprezydenci i ministrowie spraw zagranicznych wielu sąsiednich krajów Ameryki Środkowej i Karaibów, wśród nich szef rządu regionu miasta Meksyk - Marcelo Ebrard.
Latynoamerykańskie media odnotowały też z uwagą, iż na uroczystość przybył wiceprezydent Tajwanu, William Lai, z którym Honduras utrzymuje bliskie stosunki. Nowa prezydent podkreśliła znaczący wkład Tajwanu w zrównoważony rozwój Hondurasu. "Doceniam okazywaną nam przez Tajwan solidarność i chęć wspierania naszego programu rozwojowego" - napisała na Twitterze po zakończeniu ceremonii.
Obietnice wyborcze nowej prezydent Hondurasu
Nowo zaprzysiężona prezydent zawdzięcza zwycięstwo wyborcze programowi swej centrolewicowej Partii Wolność i Odrodzenie (Libertad y Refundacion) zwanej w skrócie "Libre" czyli "Wolna". Obiecała ona wypowiedzenie wojny tradycyjnym plagom Hondurasu: korupcji, mafiom narkotykowym oraz ubóstwu i nędzy, które są udziałem 70 procent spośród 9,5 miliona jego mieszkańców. Te plagi nękające kraj zmuszają jego mieszkańców do masowej emigracji: co dzień pięciuset do sześciuset obywateli Hondurasu porzuca ojczyznę i w poszukiwaniu lepszego życia próbuje dotrzeć nielegalnie – głównie przez Meksyk – do Stanów Zjednoczonych.
Program przedstawiony przez Xiomarę Castro w toku jej kampanii wyborczej zawierał obietnice, iż jako prezydentka skoncentruje się ona na rozwiązywaniu "najbardziej bolesnych problemów mieszkańców Hondurasu: korupcji, handlu narkotykami, nędzy i ubóstwu, bezrobociu i przestępczości". Jej rząd ma zająć się także reformą niewydolnej opieki zdrowotnej i systemu edukacyjnego.
Oprócz epidemii COVID-19, w wyniku której – według niepełnych danych – zmarło dotąd co najmniej 10 tysięcy mieszkańców kraju, Honduras spustoszyły ostatnio dwie potężne burze tropikalne – "Eta" i "Iota". Ponadto na przeszkodzie realizacji programu honduraskiej centrolewicy może już na początku prezydentury Xiomary Castro stanąć poważny rozłam wśród jej parlamentarzystów. Doszło do niego w ostatniej chwili: część deputowanych jej partii tuż przed uroczystością zaprzysiężenia nowej pani prezydent zawarło niespodziewanie w Kongresie sojusz z konserwatywną Partią Narodową.
Rozmowa z wiceprezydent USA Kamalą Harris
Jednym z pierwszych tematów czwartkowych rozmów wiceprezydent USA, Kamali Harris z nową prezydent Hondurasu był problem nielegalnej migracji honduraskiej. Bezpośrednio po uroczystościach inauguracyjnych na stadionie w Tegucigalpie Kamala Harris i Xiomara Castro odbyły spotkanie poświęcone "omówieniu sposobów zacieśnienia stosunków USA-Honduras, przyczyn emigracji z Ameryki Środkowej" oraz ukrócenia przemytu narkotyków do Stanów Zjednoczonych.
Xiomara Castro podziękowała wiceprezydent Stanów Zjednoczonych za otwartość i determinację we wspieraniu obecnych władz Hondurasu.
Amerykański rząd – podają honduraskie media, powołując się na źródła Departamentu Stanu USA - będzie również chciał "odwrócić stronicę" w stosunkach między USA a Hondurasem i "zamknąć rozdział", jakim były napięcia we wzajemnych stosunkach spowodowane przez dotychczasowego prezydenta tego kraju, Juana Orlando Hernandeza. Sprawował on władzę z ramienia konserwatywnej Partii Narodowej od 2014 roku. Na jego rządzie ciążą ciężkie zarzuty korupcji i handlu narkotykami.
Źródło: PAP