Upadł holenderski rząd pod przewodnictwem premiera Petera Balkenende. Wszystko z powodu nieporozumień w obrębie koalicji w sprawie ewentualnego wycofania wojsk z Afganistanu w 2010 roku. W sobotę premier przedłoży królowej Beatrix rezygnacje ministrów Partii Pracy (PvdA).
W skład koalicji wchodziły trzy partie: Apel Chrześcijańsko-Demokratyczny (CDA), Partia Pracy i Unia Chrześcijańska (CU).
Poszło o Afganistan
Ministrowie partii koalicyjnych prowadzili od piątku rano rozmowy w sprawie złożonej przez NATO propozycji przedłużenia misji wojsk holenderskich w Afganistanie do sierpnia 2011 roku.
Negocjacje zakończyły się w sobotę nad ranem, a partie nie porozumiały się, co do losów liczącego 1950 żołnierzy kontyngentu holenderskiego, który przebywa w Afganistanie od 2006 roku.
Według wcześniejszych planów, wycofywanie wojsk miało się rozpocząć w sierpniu i zakończyć pod koniec bieżącego roku.
Za spełnieniem oczekiwań NATO opowiadał się premier Balkenende i minister spraw zagranicznych Maxime Verhagen. Partia Pracy ministra finansów Woutera Bosa była zdecydowanie przeciwna przedłużeniu misji wojskowej.
Jak zapowiedział premier podczas konferencji prasowej, przedłoży królowej rezygnacje ministrów i sekretarzy stanu z PvdA oraz odda do jej dyspozycji szefów pozostałych resortów.
Źródło: PAP, tvn24.pl