Holenderski rząd uzyskał zgodę parlamentu na wysłanie misji szkoleniowej do Afganistanu. Do Azji Centralnej pojedzie w sumie 545 policjantów i wojskowych, którzy zajmą się trenowaniem afgańskiej policji. Holendrzy już byli w Afganistanie w ramach misji ISAF, ale wycofali swoje wojska w 2010 roku.
Premier Mark Rutte zyskał poparcie trzech małych partii opozycyjnych, Zielonej Lewicy, Unii Chrześcijańskiej i Demokratów 66, na kilka godzin przed głosowaniem uważanym za kluczowy sprawdzian dla mniejszościowej koalicji partii liberalnej i chrześcijańsko-demokratycznej.
Rutte osobiście zagwarantował partiom, że będzie utrzymywał misję w uzgodnionych ramach. Oznacza to, że będzie to misja wyłącznie szkoleniowa, a siły holenderskie nie będą brały udziału w operacjach bojowych.
Modelowanie koalicji
Partia rządząca musiała uciec się do wsparcia opozycji, ponieważ partie zwyczajowo wspierające koalicji były przeciwne powrotowi do Afganistanu. Z sondaży wynika, że również większość wyborców sprzeciwia się misji w Afganistanie.
- Sama misja jest bardzo mała, ale politycznie symboliczna. Jest bardzo ważna, ponieważ jest głównym przejawem bycia proamerykańskim i proatlantyckim - uważa Andre Krouwel politolog z Wolnego Uniwersytetu w Amsterdamie. - To pokazuje, że koalicja jest bardzo stabilna, ponieważ potrafi tworzyć alternatywne sojusze z innymi partiami w różnych kwestiach - dodał naukowiec.
Przegranie głosowanie mogłoby być ciosem dla premiera Rutte przed zaplanowanymi na 2 marca wyborami lokalnymi. Z powodu różnicy zdań na temat wycofania żołnierzy z Afganistanu w ubiegłym roku upadła poprzednia koalicja rządowa.
Powrót do przeszłości
Swoją poprzednią misję w Afganistanie Holandia zakończyła 1 sierpnia ubiegłego roku. Jej kontyngent liczył 1 950 żołnierzy, rozmieszczonych w ramach Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF) głównie w Uruzganie na południu kraju. Działają tam znaczne siły talibów.
W ciągu czterech lat działania w Afganistanie, życie straciło 24 żołnierzy. Misja kosztowała półtora miliarda euro.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: ISAF