Belgia zaoferuje sześć myśliwców F-16 jako swój wkład w kierowaną przez USA koalicję, która walczy z bojownikami Państwa Islamskiego w Iraku - poinformowało belgijskie ministerstwo obrony. Także rząd Holandii poinformował, że wyśle sześć myśliwców F-16 do wsparcia akcji lotniczych przeciwko bojownikom IS.
Minister obrony Belgii Pieter De Crem ma przedstawić taką propozycję w środę po południu, odpowiadając na formalne żądanie ze strony Stanów Zjednoczonych.
Jakikolwiek udział Belgii w antyislamistycznej koalicji będzie wymagał zgody parlamentu, w którym wydaje się istnieć znaczna większość na rzecz jej udzielenia. Debata i głosowanie w tej sprawie odbędą się w czwartek lub piątek. Belgia zamierza udostępnić koalicji 6 bojowych odrzutowców F-16 wraz ze 120 pilotami i członkami personelu pomocniczego, jak też samoloty transportowe C-130 do przewozu żołnierzy i zaopatrzenia do Iraku. Wcześniejsza sugestia, by około 35 belgijskich żołnierzy sił specjalnych zostało skierowanych jako doradcy do irackich lokalnych formacji zbrojnych, nie znalazła akceptacji strony amerykańskiej.
Haga też
Z kolei jak głosi oświadczenie rządu Holadnii, poza dokonywaniem lotów w przestrzeni powietrznej Iraku Holandia przez okres do roku będzie zapewniać szkolenie i doradztwo dla wojsk irackich oraz zbrojnych formacji kurdyjskich.
- Uważamy Państwo Islamskie za poważne zagrożenie, nie tylko dla regionu, który destabilizuje, nie tylko dla (niemuzułmańskich) mniejszości, które poddawane są najstraszliwszym represjom, ale dla całego świata - powiedział dziennikarzom wicepremier Holandii Lodewijk Asscher. Według niego skierowany do akcji przeciwko islamistom holenderski kontyngent będzie liczył maksymalnie 380 ludzi. Jak zaznaczyła minister obrony Jeanine Hennis-Plasschaert, personel szkolący nie będzie odgrywał żadnej roli w działaniach bojowych i ma stacjonować w miejscach możliwie bezpiecznych. Dodała, że holenderska misja ograniczy się początkowo do irackiej przestrzeni powietrznej, ale może zostać rozszerzona na Syrię. - Nie wykluczamy wzięcia udziału (w działaniach) w Syrii, ale obecnie ograniczamy nasze uczestnictwo do Iraku i podporządkujemy się biegowi wydarzeń międzynarodowych - powiedziała Hennis-Plasschaert.
Decyzję o militarnym wsparciu akcji przeciwko islamistom, którą podjęto na specjalnie zwołanym posiedzeniu holenderskiego rządu, musi jeszcze zatwierdzić parlament. Oczekuje się, że uczyni to znaczną większością głosów.
Amerykańska operacja
USA i ich arabscy sojusznicy podjęli we wtorek ataki lotnicze na pozycje Państwa Islamskiego, a w środę dokonali 13 uderzeń w Syrii w pobliżu granicy z Irakiem. W ciągu ubiegłych kilku miesięcy bojownicy Państwa Islamskiego opanowali znaczne obszary północno-zachodniego Iraku. Sojusznikami zdominowanego przez szyitów rządu w Bagdadzie w jego walce z sunnickimi islamistami są iraccy Kurdowie oraz USA, które starają się w tym celu zbudować szeroką koalicję obejmującą także państwa zachodnie.
Autor: mtom / Źródło: PAP