Transpłciowa modelka zabita we własnym domu. Dzień wcześniej przyjęto prawo wymierzone w społeczność LGBT

Źródło:
BBC, PAP
Tysiace Gruzinów protestuje na ulicach Tbilisi
Tysiace Gruzinów protestuje na ulicach TbilisiReuters
wideo 2/4
Tysiace Gruzinów protestuje na ulicach TbilisiReuters

Kesaria Abramidze została w środę śmiertelnie pchnięta nożem w swoim mieszkaniu w Tbilisi - informuje BBC powołując się na lokalne służby. We wtorek gruziński parlament uchwalił ustawę wymierzoną w społeczność LGBT.

Według relacji brytyjskiego nadawcy 37-letnia Kesaria Abramidze była jedną z najbardziej znanych transpłciowych kobiet w Gruzji i jedną z pierwszych, które otwarcie mówiły o swojej transpłciowości. Modelka reprezentowała Gruzję w międzynarodowych konkursach, a jej profil na instagramie śledziło ponad pół miliona osób.

Jak pisze BBC zginęła w środę, pchnięta nożem we własnym domu. Portal politico dodaje, że została znaleziona martwa przez sąsiadów, których zaalarmowały krzyki dochodzące z jej mieszkania. W związku z jej śmiercią zatrzymano 26-letniego mężczyznę. Według lokalnych mediów ofiara go znała.

Zabójstwo wstrząsnęło gruzińską opinią publiczną. Organizacje działające na rzecz praw człowieka mówią o nim w kontekście nowego prawa godzącego w społeczność LGBT - pisze BBC.

ZOBACZ TEŻ: W rankingu "Rainbow Map" Polska została uznana za najbardziej homofobiczny kraj Unii Europejskiej

Zabójstwo transpłciowej modelki. W tle nowe prawo w Gruzji

Prezydentka Gruzji Salome Zurabiszwili pisze na Facebooku o "straszliwym morderstwie", "zaprzeczeniu człowieczeństwa" i "nienawiści, która pozwala wrogowi na wszelkie manipulacje, które nas osłabiają i dzielą". Wyraża też nadzieję, że tragedia - śmierć "młodej, pięknej kobiety" nie pójdzie na marne.

BBC podkreśla, że Zurabiszwili była przeciwniczką ustawy forsowanej przez rząd premiera Irakliego Kobachidze, które poważnie ograniczyło prawa osób LGBT w tym kraju. Portal przypomina, że rządzący, którzy nazwali nowe prawo ustawą "o ochronie wartości rodzinnych i nieletnich" uzsadniali, że zostało ono stworzone w celu ochrony większości obywateli Gruzji przed "propagandą LGBT". Jak informuje portal nowe przepisy zostały przegłosowane w parlamencie we wtorek, stosunkiem głosów 84 do 0. Udziału w głosowaniu nie wzięła opozycja.

Tibilisi, napis na murze (2023)brajianni/Shutterstock

Nowe przepisy przewidują zakaz zawierania związków jednopłciowych, adopcji przez osoby nieheteroseksualne czy korekty płci. W szkołach zakazane ma być przekazywanie informacji, które mogą być interpretowane jako "propaganda przynależności do płci przeciwnej, relacji jednopłciowych lub kazirodztwa" - podaje PAP za Interpress News.

Ustawie sprzeciwiali się obrońcy praw człowieka i działacze na rzecz praw osób LGBT. Twierdzą, że rząd w promowaniu projektu ustawy posługiwał się językiem i ideami o charakterze homofobicznym i transfobicznym - pisze portal. "Homofobia, bifobia i transfobia stały się centralnym punktem oficjalnego dyskursu i ideologii rządu" - BBC cytuje Social Justice Center, organizację zajmującą się prawami człowieka.

Nowe prawo wywołało reakcję Unii Europejskiej. Cytowany przez BBC szef unijnej dyplomacji Josep Borrell stwierdził, że ustawa "jeszcze bardziej wykoleja kraj z jego drogi do UE" i wezwał rząd Gruzji do jej wycofania. Waszyngtoński think tank Freedom House stwierdził nawet, że projekt ustawy "został zaczerpnięty wprost z autorytarnego podręcznika Kremla". Część komentatorów zwraca uwagę, że nowe przepisy są już drugim, po ustawie o agentach zagranicznych, przypadkiem wprowadzania do gruzińskiego prawa zapisów wzorowanych na rosyjskim prawie.

Protesty w Gruzji, maj 2024EvaL Miko/Shutterstock

Politico informuje, że ciągu ostatniej dekady w Gruzji doszło do trzech innych głośnych zabójstw transpłciowych kobiet.

ZOBACZ TEŻ: Protesty po odrzuceniu weta do "rosyjskiej ustawy". Komentarz Departamentu Stanu USA

Autorka/Autor:am

Źródło: BBC, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock