Ukraińscy deputowani chcą przenieść prochy Stepana Bandery z Monachium do Kijowa. Powód: nieznani sprawcy ponownie zbezcześcili grób przywódcy Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów. Tym razem zostawili na krzyżu polskie napisy. Ukraińskie portale piszą o prowokacji i przypominają, że "w Monachium przebywali rosyjscy motocykliści".
Z inicjatywą przeniesienia szczątków Stepana Bandery wystąpił deputowany prezydenckiego Bloku Petra Poroszenki Taras Batenko.
- W ciągu wielu miesięcy rosyjskie wyrzutnie rakietowe grady i buki niszczą ukraińską ziemię i jej synów. Najwyraźniej Władimir Putin boi się nie tylko dzisiejszych ukraińskich bohaterów, którzy bronią Ukrainy walcząc w Donbasie, ale także idei Bandery, który walczył o demokratyczną i niezależną Ukrainę – mówił Batenko.
Zaznaczył, że prochy Bandery powinny być pochowane na Ukrainie.
- Parlament uznał OUN i UPA za organizacje walczące o niepodległość kraju i potępił komunizm. Następnym krokiem powinna być decyzja o ponownym pochówku Bandery. Na najbliższym posiedzeniu Rady Najwyższej skieruję do prezydenta wniosek poselski w tej sprawie – zaznaczył deputowany.
"Symbol kotwicy na pomniku"
Wandale wielokrotnie bezcześcili grób Bandery na cmentarzu Waldfriedhof w Monachium. Wczoraj zostawili na pomniku napisy i znaki, mające świadczyć o udziale sprawców z Polski. Napisali czerwoną farbą "je…ć” i narysowali znak kotwicy – symbolu Polski Walczącej.
"Sprawcy działali pod przykrywką 'Polaków'" – napisał ukraiński portal Newsru.ua, powołując się na źródła w diasporze ukraińskiej. Przypomniał, że wczoraj w Monachium przebywali rosyjscy motocykliści, w tym z klubu Nocne Wilki, popierającego Putina. O tym, że motocykliści mogli być sprawcami wandalizmu, są przekonani także działacze Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów.
В #ОУН осквернення могили #Бандера пов’язують з приїздом в #Німеччинa байкерів «Нічні вовки» http://t.co/nUnilHElVQ pic.twitter.com/6odD3KS37m
— Радіо Свобода (@radiosvoboda) maj 5, 2015
– Rozmawiam z przedsiębiorstwem, produkującym alarmy i kamery. Sprawdzam, ile to będzie kosztowało. Alarm będzie odstraszał łajdaków – mówił zięć przywódcy OUN Andrij Kucan.
"Po kapitulacji III Rzeszy"
Stepan Bandera to ukraiński polityk o skrajnie nacjonalistycznych poglądach. W latach 20. i 30 zeszłego wieku był związany z organizacjami walczącymi o niepodległość Ukrainy.
Był jednym z przywódców Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, której zbrojnym ramieniem była UPA – Ukraińska Powstańcza Armia.
UPA walczyła podczas drugiej wojny światowej zarówno przeciwko Niemcom, jak i ZSRR. Od wiosny 1943 r. prowadziła także akcję zbrojną przeciwko ludności polskiej na Wołyniu, Polesiu i w Galicji Wschodniej, zmierzającą do jej całkowitego usunięcia z tych terenów. Historycy szacują, że w wyniku działań UPA zostało wymordowanych ok. 100 tys. Polaków.
Po kapitulacji III Rzeszy Bandera mieszkał w Monachium pod przybranym nazwiskiem Stefan Popel. W październiku 1959 r. zginął w zamachu dokonanym przez agenta KGB Bohdana Staszynskiego.
Autor: tas\mtom / Źródło: radiosvoboda.org, newsru.ua
Źródło zdjęcia głównego: domena publiczna, Cricho/CC BY SA-3.0