Gdzie w czasie upadku Muammara Kaddafiego znajdują się jego najbliżsi współpracownicy, czyli rodzina? O części z nich krążą pogłoski, że nie żyją, inni byli niedawno widziani w Trypolisie, jeszcze inni podobno uciekli jak najdalej od konfliktu - nawet na Białoruś.
Muammar Kaddafi miał siedmiu synów i córkę. Jak dotąd, potwierdzono śmierć jednego z jego synów, Saifa al-Araba.
Ulubieniec
Oprócz głowy samego pułkownika, rebelianci najbardziej żądają głowy drugiego w kolejności syna Kaddafiego - Saifa al-Islama. Uważa się go za wybrańca ojca, jego następcę i spadkobiercę.
Saif przez długi czas był ulubieńcem Zachodu. Dał się zapamiętać dzięki swoim akcjom charytatywnym: jego fundacja wysłała pomoc m.in. na Haiti po niszczycielskim trzęsieniu ziemi w 2010 roku. Często też występował przeciwko ojcu w sprawach dotyczących m.in. klimatu i broni masowego rażenia. Ale gdy w Libii wybuchła wojna, natychmiast dołączył do ojca. W ostatnim wywiadzie udzielonym "The New York Timesowi" mówił, że powstańcy to "szczury" i wielokrotnie powoływał się na zasady islamu, choć wcześniej wcale nie słynął z religijności.
Ostatni raz widziany był w swoim opancerzonym samochodzie pod hotelem Rixos w Trypolisie. Obecnie nie wiadomo, gdzie przebywa, chociaż 21 sierpnia Narodowa Rada Libijska ogłosiła, że został złapany. Ta informacja została "potwierdzona" już kilkakrotnie. Ale we wtorek 23 sierpnia informacje od kilku dziennikarzy mówiły, że Saif przebywa na wolności. Widziano go podobno w twierdzy Kaddafiego w Trypolisie, potem we wspomnianym hotelu Rixos. Reporter CNN Matthew Chance zrobił mu natomiast zdjęcia, jak jedzie w konwoju przez ulice miasta.
Muhammad al-Kaddafi
Muhammad to najstarszy syn Kaddafiego, który niewiele angażował się w politykę swojego ojca. Jest jednak przewodniczącym komitetu olimpijskiego i państwowej telefonii komórkowej. O nim także mówiono, że wpadł w ręce powstańców w ubiegłą niedzielę. Wcześniej sam zadzwonił do telewizji Al Dżazira, mówiąc, że martwi go to, co się dzieje w Libii. Podczas połączenia, w jego pobliżu rozpoczęła się strzelaninia. - Atakują mnie, w moim domu słychać strzały - powiedział. Rozłączył się, a gdy dodzwonił się do telewizji ponownie, zapewnił, że on i jego rodzina są bezpieczni.
Spekuluje się, że Muhhamad jest obecnie ze swoim ojcem. Ostatni ślad po nim to telefon do szefa rosyjskiej federacji szachowej Kirsama Iljumżynowa w imieniu ojca. Jak relacjonował Iljumżynow, młody Kaddafi zapewnił go, że on i jego ojciec są bezpieczni w Trypolisie.
"Claudia Schiffer" Afryki Północnej
Jedyna córka Kaddafiego, Aisha, podobnie jak jej brat Saif jest znana na Zachodzie. Jako prawniczka zaangażowała się w obronę Saddama Husajna w 2004 roku. Ale była również ambasadorką dobrej woli ONZ, koncentrując się na kwestii HIV i AIDS w Libii. Na początku wojny została odwołana ze stanowiska.
Nie wiadomo, gdzie przebywa. Pogłoski mówią, że razem z matką uciekła na Białoruś.
Inni synowie Kaddafiego, Mutassim i Hannibal, widziani byli podczas ucieczki do Algierii. Mówi się jednak, że mogli też zostać w Trypolisie, w rezydencji Bab al-Azizija, gdzie zostali schwytani.
Hamis Kaddafi podobno również nie żyje. Ta wiadomość nie jest jednak potwierdzona.
Potwierdzona jest natomiast informacja o tym, że trzeci pod względem starszeństwa syn Kaddafiego, Saadi, został schwytany przez powstańców w niedzielę. Ostatni syn Kaddafiego, Saif al-Arab zginął z kolei w kwietniu w nalocie NATO.
Gdzie jest Kaddafi?
Nie wiadomo wciąż, gdzie ukrywa się sam Muammar Kaddafi. Najbardziej prawdopodobne jest, że wciąż jest w Trypolisie. Nie znaleziono go w twierdzy Bab al-Azizija, ale pod nią istnieje bunkier, połączony podziemnymi tunelami z kilkoma miejscami w libijskiej stolicy, m.in. z hotelem Rixos, portem i lotniskiem.
Jeśli nie ma go w Trypolisie, być może przebywa w swoim rodzinnym mieście Syrcie, lub w mieście Sabha, kontrolowanym przez jego wojska. Jeśli zdołał uciec za granicę, może przebywać w Algierii lub Czadzie. Spekuluje się także, że mógł zbiec do Wenezueli. Taką podróż trudno by mu było jednak odbyć, bo pułkownik podobno boi się latać samolotem nad wodą. Do Ameryki Południowej wybrałby się zatem statkiem.
Źródło: foreignpolicy.com, TVN24