Policja z Moab w amerykańskim stanie Utah opublikowała kolejne wideo z zatrzymania Gabby Petito i Briana Laundrie - tym razem z kamery drugiego funkcjonariusza. Na nagraniu słychać, jak kobieta stwierdza, że spoliczkowała swojego partnera, a ten wtedy chwycił ją za twarz.
Tydzień temu Federalne Biuro Śledcze (FBI) poinformowało, że koroner sądowy zidentyfikował znalezione w Parku Narodowym Grand Teton, w stanie Wyoming, ciało młodej kobiety jako zwłoki zaginionej 22-letniej blogerki i podróżniczki Gabby Petito. Trwają poszukiwania jej partnera 23-letniego Briana Laundrie. Koroner hrabstwa Teton Brent Blue oświadczył, że Petito padła ofiarą zabójstwa, ale nie podał dokładnej przyczyny śmierci do czasu zakończenia autopsji.
Nowe nagranie z zatrzymania Gabby Petito i jej partnera
W piątek policja z Moab w stanie Utah opublikowała kolejne wideo z zatrzymania pary - tym razem z kamery drugiego funkcjonariusza, tego który spędził z Gabby Petito więcej czasu. Na nagraniu słychać również dyskusję pomiędzy policjantami, którzy rozważali, czy zatrzymać partnera Petito.
- Masz coś na policzku? Na to wygląda, uderzyłaś się czymś w twarz? I jeszcze na ramieniu, o tutaj, to świeże? Wygląda to na świeży ślad - zwrócił się funkcjonariusz do Gabby Petito. Dopytywał kobietę, co się wydarzyło. - Nie jestem pewna. Stało się to tak szybko. Chciałam przejść na tylne siedzenie, a jego plecak spadł i mnie trafił - odpowiedziała.
Na te wyjaśnienia policjant odpowiedział, iż dwóch niezależnych świadków stwierdziło, że widziało, jak Brian Laundrie ją bije. - Szczerze, to ja uderzyłam go pierwsza - przyznała Gabby Petito.
Kobieta powiedziała, że kilka razy spoliczkowała swojego partnera. - A on powtarzał, żebym była cicho - dodała. - Złapał mnie za ramię i powiedział, żebym przestała go policzkować - wyjaśniła. - Chwycił mnie za twarz, nie uderzył mnie, nie uderzył pięścią w twarz. Chwycił mnie za twarz i chyba zadrapał mnie paznokciem. Kiedy tu dotykam, piecze - dodała.
Chwilę później funkcjonariusze poradzili parze, żeby rozdzielili się na noc. W sprawie sposobu, w jaki policjanci rozwiązali tę sytuację, trwa wewnętrzne śledztwo.
Śmierć blogerki i poszukiwania jej partnera
Gabby Petito zaginęła podczas podróży po kraju ze swym partnerem. Wyruszyli oni w lipcu furgonetką z Florydy na zachód, by odwiedzić parki narodowe w tej części Stanów Zjednoczonych. Petito regularnie publikowała w mediach społecznościowych zdjęcia z wyprawy, po raz ostatni 25 sierpnia. Pod koniec sierpnia po raz ostatni też kontaktowała się ze swoją rodziną.
1 września Laundrie sam wrócił furgonetką swej przyjaciółki do domu na Florydzie. Mężczyzna, który wynajął adwokata i nie chciał rozmawiać z policją, po kilkunastu dniach przepadł bez śladu. 17 września rodzina zgłosiła jego zaginięcie. Policja na Florydzie wszczęła poszukiwania Laundriego.
Rodzina Gabby powiadomiła policję o jej zaginięciu 11 września. Władze rozpoczęły wtedy zakrojone na szeroką skalę poszukiwania, które koncentrowały się w Parku Narodowym Grand Teton, skąd młoda kobieta po raz ostatni miała kontaktować się ze swoimi najbliższymi. Sprawa śmierci blogerki i wyjaśnienie roli, jaką odegrał w tej tragedii jej partner, jest śledzona i szeroko relacjonowana przez amerykańskie media.
Źródło: CNN PAP CBS