Francois Fillon w opublikowanym w czwartek wywiadzie oznajmił, że konieczna jest globalna strategia wobec zagrożenia terrorystycznego. Dziennikowi "Le Figaro" kandydat na prezydenta Francji mówił też o tym, jak należy traktować Rosję.
Fillon wyjaśnił, że w walce z terroryzmem chodzi o działania zarówno poza granicami kraju, jak i w samej Francji. W kraju kandydat proponuje "zwiększenie działań wobec tych, którzy mogą być podatni na radykalizację" i odbieranie obywatelstwa osobom, które walczyły w szeregach dżihadystów w Syrii czy Iraku.
Jeśli chodzi o działania zewnętrzne, to zdaniem Fillona "nie można wykorzenić radykalizmu tylko za pomocą sił zachodnich". Kandydat przekonywał, że konieczny jest sojusz z Rosją, Iranem oraz "wszystkimi krajami, które są zaangażowane w tę walkę". "Drogą bez wyjścia" nazwał Fillon stawianie odejścia od władzy prezydenta Syrii Baszara el-Asada jako warunku sojuszu z Moskwą i Teheranem. Pytany o nowego prezydenta USA Donalda Trumpa, polityk ocenił, że "jego zachowanie jest nieprzewidywalne" i że "nieoczekiwanie zmienia on zdanie", co jest niebezpieczną strategią. - Trzeba się zapytać, co stałoby się w dniu, w którym doszłoby do bezpośredniej konfrontacji między Rosjanami a Amerykanami. Rosja jest niestabilna i trzeba z nią postępować delikatnie - dodał.
Autor: mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru