Zarząd Akademii Cezara podał się do dymisji po nominacjach dla filmu Polańskiego

Źródło:
PAP/TVN24
Zarząd Akademii Cezara podał się do dymisji po wywołujących kontrowersje nominacjach dla filmu Romana Polańskiego
Zarząd Akademii Cezara podał się do dymisji po wywołujących kontrowersje nominacjach dla filmu Romana Polańskiego
TVN24
Zarząd Akademii Cezara podał się do dymisji po wywołujących kontrowersje nominacjach dla filmu Romana PolańskiegoTVN24

Cały zarząd Akademii Cezara, przyznającej prestiżowe francuskie nagrody filmowe, podał się do dymisji z powodu kontrowersji wokół ogłoszenia 12 nominacji dla filmu Romana Polańskiego "Oficer i szpieg". Akademia podjęła taką decyzję, by uspokoić sytuację i by "Cezary pozostały wielkim świętem kina" - czytamy w wydanym oświadczeniu.

Akademia znalazła się w ogniu krytyki, głównie organizacji feministycznych, po ogłoszeniu 12 nominacji do nagrody Cezara (francuskiego odpowiednika Oscara) dla filmu Romana Polańskiego "Oficer i szpieg".

Zarząd Akademii Cezara podał się do dymisji w czwartek wieczorem, na dwa tygodnie przed tegoroczną galą wręczenia nagród. W oświadczeniu podkreślił, że podjął taką decyzję, by uspokoić sytuację i by "Cezary pozostały wielkim świętem kina".

Protest feministek przed pokazem filmu Polańskiego w Paryżu

W połowie listopada protest feministek towarzyszył przedpremierowemu pokazowi najnowszego filmu Polańskiego w Paryżu. Kilkadziesiąt działaczek zablokowało wejście do kina, skandując "Polański gwałciciel, winne kina" i trzymając transparent z napisem "Polański prześladuje kobiety".

Protestujące przywoływały sprawę znanej francuskiej fotograf, Valentine Monnier, która 8 listopada na łamach dziennika "Le Parisien" oskarżyła Polańskiego o pobicie i gwałt, do których miało dojść w 1975 roku. Monnier miała wówczas 18 lat. Prawnik reżysera odrzucił jej oskarżenia.

Polański jest ścigany przez amerykański wymiar sprawiedliwości od 1977 roku, gdy zbiegł z USA przed ogłoszeniem wyroku w sądzie w Los Angeles w sprawie o gwałt na nieletniej. Jest oskarżony o podanie w 1977 roku środka usypiającego i alkoholu 13-letniej wówczas Samancie Gailey (obecnie Geimer) i doprowadzenie do stosunku seksualnego w domu aktora Jacka Nicholsona. Zgodnie z ustawodawstwem stanu Kalifornia każdy kontakt seksualny z nieletnią traktowany jest jako gwałt.

Cały zarząd Akademii Cezara podał się do dymisji z powodu kontrowersji wokół Romana Polańskiego Shutterstock

Na mocy zawartej wtedy ugody Polański przyznał się - w zamian za oddalenie innych zarzutów ­- do uprawiania seksu z nieletnią. W ramach tej ugody spędził 42 dni w areszcie. Przed ogłoszeniem wyroku opuścił jednak USA w obawie, że sędzia nie dotrzyma warunków ugody.

Kolejne oskarżenia wobec Polańskiego

W ostatnich latach wobec Polańskiego pojawiły się kolejne oskarżenia o napaści seksualne. W 2010 roku brytyjska aktorka Charlotte Lewis oskarżyła reżysera, że zmusił ją do seksu, gdy miała 16 lat. Z kolei dwa lata temu kobieta opisywana pseudonimem "Robin" wyznała, że w 1973 roku, gdy miała 16 lat, Polański dokonał na niej napaści seksualnej. Również w 2017 roku 61-letnia niemiecka aktorka Renate Langer zgłosiła szwajcarskiej policji, że Polak zgwałcił ją w Gstaad w 1972 roku, gdy miała 15 lat. Sprawa była już jednak przedawniona.

Według adwokata Polańskiego wszystkie zarzuty wspomnianych kobiet "są bezpodstawne".

Autorka/Autor:pp/pm

Źródło: PAP/TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock