Libia w coraz większym chaosie. Francuzi organizują bazę nad granicą

Francuscy żołnierze próbują ustabilizować sytuację w tej części AfrykiEMA / armée de Terre

Prezydent Francji Francois Hollande wykluczył jednostronną interwencję militarną w Libii, ale zapowiedział, że siły francuskie będą atakowały islamskich ekstremistów usiłujących dostarczać broń z południa Libii w rejon Sahelu. W niedzielę w libijskim porcie Darna został zbombardowany tankowiec pod banderą Liberii.

Hollande odpowiadał tego dnia na pytania dziennikarzy i słuchaczy radia publicznego France Inter.

Hollande wezwał ONZ do podjęcia działań, mających położyć kres przemocy w Libii. Jednocześnie podkreślił, że siły francuskie będą atakować islamistów "za każdym razem, kiedy ci opuszczą miejsca, w których się ukrywają". Francja organizuje w tym celu bazę wojskową w Nigrze, w odległości ok. 100 km od granicy libijskiej. W rejonie tym prowadzone są też operacje francuskich i amerykańskich samolotów bezzałogowych.

Siły francuskie w 2013 roku wyparły z Mali wielu ekstremistów powiązanych z Al-Kaidą. Część z nich uciekła do Libii. Francja rozpoczęła w zeszłym roku operację militarną przeciwko ugrupowaniom islamistów w swych pięciu byłych koloniach w regionie Sahelu. W Mauretanii, Burkinie Faso, Nigrze, Czadzie i Mali jest ok. 3 tys. francuskich żołnierzy.

Chaos po upadku Kaddafiego

Libia wciąż jest pogrążona w chaosie, który rozpoczął się po obaleniu i zabiciu dyktatora Muammara Kaddafiego w 2011 r. W kraju są obecnie dwa parlamenty i dwa rządy toczące spór o władzę i dominację nad sektorem naftowym.

W niedzielę w libijskim porcie Darna został zbombardowany tankowiec pod banderą Liberii. Zginęło dwóch członków 26-osobowej załogi, a dwóch zostało rannych. Agencja Reutera podaje, że samolot należał do sił rządu uznawanego na arenie międzynarodowej.

Tankowiec Araevo należy do firmy Aegean Shipping Management z centralą w Atenach. Miał w zbiornikach 12,6 tys. ton ropy. Załogę stanowiło 21 Filipińczyków, trzech Greków i dwóch Rumunów. Brak bliższych informacji na temat ataku.

Darna na półwyspie Cyrenajka jest bazą islamistów, którzy deklarują lojalność wobec dżihadystycznego Państwa Islamskiego.

Grecja potępiła atak i nazywała go się "sprowokowanym i tchórzliwym", zażądała śledztwa i ukarania winnych.

Autor: kło\mtom / Źródło: PAP, Reuters

Źródło zdjęcia głównego: EMA / armée de Terre