Właściciel barku z artykułami tytoniowymi w zachodniej Francji, ogłosił, że zamyka swój lokal i rozpoczyna protest głodowy. Wcześniej odmówił zastosowania się do obowiązującego zakazu palenia w barach i restauracjach i został spisany przez policję.
50-letni Joel Lailler - właściciel baru "L`Escale" w Dresny zaprotestował przeciwko przyjęciu nowych przepisów przez obiekty handlowe w niewielkich miejscowościach. Nowe prawo skłoniło go do rozpoczęcia głodówki, którą prowadzi w starym citroenie 2 CV. Popierają go liczni mieszkańcy tej małej francuskiej miejscowości.
"Buntownicy" chwytają się też innych sposobów, aby obejść niewygodne dla nich przepisy. Pewien właściciel baru w zachodniej Francji zdecydował się na wystawienie czujek na rogu ulicy, które miały za zadanie ostrzegać klientów przed przybywającą na kontrolę policją.
Zakaz palenia we wszystkich miejscach publicznych we Francji został wprowadzony od 1 stycznia tego roku. Tym samym Francja dołączyła do innych państw europejskich, które wcześniej wprowadziły ten przepis: Irlandii, Włoch, Wielkiej Brytanii, Szwecji i Finlandii.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24