Mężczyzna podejrzany o zaatakowanie sześciu osób, w tym czwórki dzieci, w Annecy we Francji, jest chrześcijaninem pochodzącym z Syrii, informują francuskie media. Abdalmasih H. posiada ważne pozwolenie na pobyt w Szwecji. Niedawno odrzucono jego wniosek o azyl we Francji.
W czwartek rano na placu zabaw w Annecy na wschodzie Francji doszło do ataku nożownika. Napastnik dźgnął sześć osób, w tym czworo dzieci w wieku 2-3 lat, które pozostają w stanie krytycznym. O dokonanie ataku podejrzewany jest 31-letni Abdalmasih H. Mężczyzna szybko został aresztowany przez policję na miejscu zdarzenia pod zarzutem próby morderstwa.
Annecy. Co wiadomo o napastniku?
Abdalmasih H. jest Syryjczykiem, posiada status uchodźcy w Szwecji. Według informacji "Le Monde" jego pozwolenie na pobyt w tym kraju ważne jest do 2025 roku. Mężczyzna mieszkał tam przez ostatnie dziesięć lat, ożenił się ze Szwedką, z którą ma 3-letnie dziecko. Para rozwiodła się jednak niedawno. Jego była żona rozmawiała z francuską agencją AFP i przyznała, że 31-latek dzwonił do niej około czterech miesięcy temu i informował, że mieszka w kościele. Według niej wyjechał ze Szwecji, ponieważ nie był w stanie uzyskać szwedzkiego obywatelstwa.
Nie wiadomo jednak, od kiedy dokładnie zamieszkiwał we Francji. "Le Monde" podaje, że złożył wniosek o azyl w tym kraju 28 listopada 2022 roku, ale został on odrzucony 26 kwietnia tego roku, ponieważ nadal ważny pozostaje azyl mężczyzny w Szwecji. Informację o odrzuceniu wniosku mężczyzna otrzymał 4 czerwca, cztery dni przed tym, jak dokonał ataku. Minister spraw wewnętrznych Francji Gérald Darmanin przekazał, że choć miał już azyl w Szwecji, to Abdalmasih H. "z niejasnych powodów" ubiegał się o azyl również w Szwajcarii i Włoszech.
Matka napastnika "jest w szoku"
Cytowana przez stację France 24 matka napastnika, która mieszka w USA, powiedziała, że "jest w szoku", a jej była synowa informowała ją wcześniej, że 31-latek miał depresję. Według niej wniosek mężczyzny o uzyskanie szwedzkiego obywatelstwa został odrzucony z powodu jego wcześniejszej służby w syryjskiej armii. "To prawdopodobnie doprowadziło go do szaleństwa" - miała przekazać kobieta.
Abdalmasih H. nie miał stałego adresu zamieszkania we Francji. Ubiegając się o azyl w tym kraju twierdził, że jest chrześcijaninem. Na nagraniu z miejsca czwartkowego ataku, o którym pisze AFP, nożownik dwukrotnie krzyczy po angielsku "w imię Jezusa Chrystusa" i ma ze sobą krzyż. Ubrany jest w ciemny strój, ciemne okulary i niebieskie nakrycie głowy.
Świadkowie zdarzenia opisywali, że mężczyzna biegał wymachując nożem, i atakował prawdopodobnie przypadkowe osoby. - Chciał zaatakować wszystkich. - Odsunąłem się, a on rzucił się na starszego mężczyznę i kobietę i dźgnął tego mężczyznę - powiedział Anthony Le Tallec, który był w pobliżu.
Prokuratura: motywy sprawcy są nieznane
Lokalna prokuratura poinformowała, że nic nie wskazuje na "motyw terrorystyczny". - W obecnej sytuacji nie mamy żadnych dowodów sugerujących, że motywy były związane z terroryzmem - przekazała prokurator Line Bonnet-Mathis. Według niej mężczyzna nie był też pod wpływem alkoholu ani narkotyków. Francuska premier Elizabeth Borne przekazała podczas konferencji prasowej, że 31-latek "nie był znany żadnym służbom" i nie miał znanej historii problemów psychiatrycznych. W piątek ofiary i ich rodziny ma odwiedzić prezydent Emmanuel Macron, który atak nazwał na Twitterze "absolutnym tchórzostwem".
Źródło: Le Monde, France24