Farmer zamordował 7 kobiet


39-letni południowokoreański farmer przyznał się do zamordowania co najmniej siedmiu kobiet - podały źródła policyjne. Jednocześnie dodały, że ofiar może być więcej, w tym była żona mężczyzny.

- Zeznał, że nie był w stanie powstrzymać się przed dalszym zabijaniem po popełnieniu pierwszej zbrodni - powiedział Park Hak-geun, oficer policji z prowincji Gyeonggi. Śledczy badają, czy aresztowany mężczyzna nie jest też odpowiedzialny za zabicie swojej byłej żony, która w 2005 roku zginęła w pożarze.

Zabójstw dokonywał w latach 2006-2008. Właśnie śmierć żony wywołała depresję i spowodowała, że "tułał się po kraju" z pragnieniem zabijania kolejnych kobiet. Ofiary wyszukiwał zazwyczaj w barach karakoke i na przystankach autobusowych, oferując podwiezienie swoim samochodem. Później gwałcił je, dusił nylonowymi pończochami, a ciała grzebał.

Najgroźniejszy w Południowej Korei seryjny morderca został złapany około pięciu lat temu. Mieszkaniec Seulu Zamordował 21 kobiet po tym, jak rozwiódł się ze swoją żoną.

Źródło: Reuters