Według sondażu exit poll, w głosowaniu do Parlamentu Europejskiego najsilniejszy w Niemczech wciąż jest blok partii chadeckich CDU/CSU. Traci on jednak znacząco w porównaniu z rokiem 2014.
Na CDU - partię kanclerz Angeli Merkel - i siostrzaną bawarską CSU głosowało 28 proc. wyborców. Jest to najgorszy wynik tego ugrupowania w wyborach ogólnokrajowych w historii. Rezultat jest niższy od tego sprzed pięciu lat o 7,3 pkt proc. Poparcie dla chadeckiego bloku przekłada się na 28 miejsc w europarlamencie. O sześć mniej niż w mijającej kadencji.
Szefowa CDU Annegret Kramp-Karrenbauer przyznała, że wynik wyborczy nie odpowiada ambicjom ugrupowania. Przyczynę słabego rezultatu dostrzega w "mało przekonującej pracy rządu federalnego". Zdaniem przewodniczącej CDU "brakuje tam dynamiki i przekonania, którego oczekują obywatele".
Kramp-Karrenbauer dodała jednak, że "jeśli, tak jak się spodziewamy, wyborczy wieczór potwierdzi, że Europejska Partia Ludowa jest najsilniejszą frakcją w Parlamencie Europejskim, wtedy będzie prawie jasne, że Manfred Weber może zostać wybrany na szefa Komisji Europejskiej". Lidera EPP w PE Manfred Weber - przedstawiciel CSU, jest jednym z głównych kandydatów na to, by zastąpić Jean-Clauda Junckera.
"Jest to sygnał dla większej ochrony klimatu"
Największym zwycięzcą eurowyborów w Niemczech okazali się Zieloni. Według exit poll głosowało na nich 22 proc. obywateli, o 11,3 pkt. proc. więcej niż w roku 2014. Jeśli rezultaty się potwierdzą, ta partia podwoi liczbę swych mandatów w PE - do 22.
- Jest to sygnał dla większej ochrony klimatu - powiedziała czołowa kandydatka ugrupowania Ska Keller, komentując wynik. - Rozumiemy to jako zadanie, by wreszcie zadbać o działania w tej dziedzinie - dodała.
"Wynik nie może pozostać bez konsekwencji"
Największą porażkę ponieśli socjaldemokraci z Socjaldemokratycznej Partii Niemiec, tracąc 11,8 pkt proc. Rezultat SPD - 15,5 proc. - daje tej partii 15 miejsc w Parlamencie Europejskim. W 2014 roku partia ta z drugim wynikiem w Niemczech wprowadziła do PE 27 deputowanych.
- Wynik nie może pozostać bez konsekwencji - skomentował krótko sekretarz generalny ugrupowania Lars Klingbeil. Szefowa SPD Andrea Nahles pogratulowała Zielonym, a zwracając się do członków swojej partii, powiedziała: - Głowa do góry.
"Cieszy nas dwucyfrowy wynik"
Na narodowo-konserwatywną Alternatywę dla Niemiec (AfD) głos oddało 10,5 proc. Niemców. Jest to wynik o 3,3 pkt. proc. lepszy niż w poprzednich wyborach, ale sondaże dawały antyimigracyjnemu i antyislamskiemu ugrupowaniu od 12 do 14 proc. poparcia. AfD będzie miała w PE 10 posłów.
Przewodniczący partii Alexander Gauland mimo to jest zadowolony. - Cieszy nas dwucyfrowy wynik - powiedział. Dodał też, że udało się go osiągnąć mimo zmasowanego ataku na AfD ze strony pozostałych ugrupowań i próbę wiązania jego partii ze skandalem w Austrii.
Według cząstkowych wyników AfD zdobywa w Saksonii 30,6 proc. poparcia i zajmuje pierwsze miejsce. CDU ma 27,7 proc. poparcia. Pozostałe ugrupowania są daleko w tyle. Partia Lewica zdobywa 9,7 proc. głosów; SPD - 7,5 proc.; Zieloni - 5,2 proc.; FDP - 4,5 proc.
AfD wyprzedziła CDU w Saksonii również w wyborach do Bundestagu w 2017 roku.
Piraci z jednym mandatem
Pozostałe dwie partie reprezentowane w Bundestagu: liberalna FDP i postkomunistyczna Lewica zdobyły po 5,5 proc., co przekłada się na pięć mandatów w każdym przypadku.
W związku z tym, że w RFN w wyborach europejskich nie obowiązuje próg wyborczy, mandaty zdobyły też drobne partie: Wolni Wyborcy (Freie Waehler) - 2, satyryczna Die Partei - 2, Partia Ochrony Zwierząt (Tierschutzpartei) - 2, Ekologiczna Partia Demokratyczna (OeDP) - 1, Niemiecka Partia Rodzin (Familienpartei) - 1, Volt - 1, Piraci - 1.
Frekwencja wyborcza wyniosła 59 proc. i była wyższa o 10,9 pkt. proc. niż w poprzednich eurowyborach.
Autor: ft\mtom / Źródło: PAP, Reuters